Zimowanie drzewek - ZIMOWANIE. Realizacje praktyczne - Krok po Kroku
Anonymous - 2006-07-29, 23:58 Temat postu: ZIMOWANIE. Realizacje praktyczne - Krok po Kroku
Do tego wątku dodajemy zrealizowane praktycznie i pomyślnie przetestowane pomysły na zimowanie drzewek outdoor.
Admin jr
Na początku samym chciałbym napomnieć -że mamy doczynienia z żywymi organizmami jakimi są drzewka bonsai - to nie jest przedmiot który można zostawić na pastwe losu.Chodzi o to że opiekować się takim drzewkiem należy przez cały rok - a nie tylko w okresie letnim kiedy drzewko rośnie.
Idea zimowania ,którą poniżej zamieszczam jest moim sposobem zimowania rośliny.Napewno znajdzie się pare osób ,które sie z tym nie zgodzą.Ja natomiast zostawiam to do waszej oceny ,wglądu i poprawki.
Zimowanie drzewek wynika z tego faktu -iż w zime mamy ujemne temperatury .Nasze rodzime drzewka rosnące na wolnym powietrzu doskonale sobie z takimi przymrozkami radzą -jednak problem bonsai polega na tym - że nasze drzewka rosną w płytkich doniczkach -z płytkim systemem korzeniowym (który w naturze w normalnych drzewkach siega pare metrów pod ziemią -i gdy ziemie zamarza -to te głebinowe korzenie i tak sobie radzą)- w doniczce nasze drzewka nie mają na to rzadnych szans -dlatego musimy zadbać o to -aby zabezpieczyć korzenie drzewka przez zamarźnięciem -zwłaszcza tych gatunków drzewek i krzewów ,które nie pochodzą z naszej strefy klimatycznej ( a ze strefy cieplejszej niż klimat Polski)
Klimat Polski jest zróżnicowany -dlatego trzeba pilnować drzewek -bo jednego dnia (w zime oczywiście )moze świecić na dworze słońce a drugiego może sypać śnieg i być -20 stopni.
pierwszym punktem jest wybranie odpowiedniego pudła tekturowego ,skrzyni - aby drzewko mogło sie zmieścić w tym pojemniku -i zeby z niego nie wystawało
zamieszczam zdjęcie zwykłego pudła tektórowego - z grubszą tektórą(takich pudeł polecam szukać w sklepach z kosmetykami,proszkami,itp itd)-zwrócić też należy uwage czy takie pudła nie są zasypane ,zalane środkami chemicznymi
- a o to zdjęcie (tak tylko dla formalności)
do tego potrzebne będą też wiórki
przydadzą sie gazety ,styropian (ja styropianu narazie nie mam -wiec gazetami go zastępuje(ale to nie ma różnicy) -ważna jest idea)
poświęciłem troszke czasu na przecięcie pudła w taki sposób żeby było wszystko widać -i żeby nie było wątpliwości
poniżej krok po kroku
1.pudło przecięte
2.do pudła wsadzamy na dno styropian,gazete(warstwa nie powinna być zbyt gruba ani zbyt chuda w stosunku do całości ok 1/10 lub nawet 1/11 wysokości pudła)- (można też styropian położyć na ziemi-a dopiero na to postawić pudło (ja robie po swojemu))
3.teraz sypiemy wióry,trociny na tą gazete,styropian również 1/10- wysokości pudła
-w tym momencie to wygląda tak
-widok z góry (oczywiście cała powierzchnia równomiernie powinna być przysypana)
-niektórzy bonsaiści (tą warstwe wiórek by spryskali lekko wodą -zeby były wilgotne) - rozmawiałem też o tym z kilkoma osobami (z Polski i nie Polski ) -no i np w Angli jest łagodny klimat -i te wiórki nie zamarzną ,w Polsce jest to juz jakieś małe rysyko (ze wiórki zamarzną i doniczka może pęknąć) -ale mysle ze lekkie zwilżenie (w te dodatnie dni -nie zaszkodzi)
4. kolejnym krokiem bedzie ustawienie na to wszystko drzewka w doniczce -pamietajmy natomiast że drzewko przed wstawieniem do pojemnika i ustawienie w zimowym miejscu -nalezy je dobrze podlać (stan wilgotności podłoża należy ciągle kontrolować -ponieważ w słonieczne dni(dodatnie) podłoże może szybko przesychać -jeżeli są przymrozki -nie musimy sie martwić o to -ponieważ woda zatrzymuje sie w korzeniach i zamarza)
widziałem jeszcze dodatkowe zabezpieczenia (częśc ludzi okręca jeszcze dodatkowo doniczke z drzewkiem jakimiś szmatami ,materiałami)
5.no i teraz decydującym krokiem będzie zasypanie powierzchni całego pudła do tego momentu -kiedy zostanie zakryta vała doniczka drzewka + 1 cm dodatkowej ochrony
mniej wiecej tak to bedzie wyglądało
nie nalezy wyżej zasypywać lisci i pnia
6.po cięzkiej pracy całość wygląda tak
- drzewko nie powinno siegać do końca wysokości pudła ,a napewno juz nie powinna korona drzewka wystawać po za pudełko ( w ksiązkach zaleca się 10-15 cm luzu)
takie pudełko stawiamy na balkonie - w miejscu osłonietym od wiatrów.
w przypadku duzych mrozów -takie pudełko możemy zakryć przezroczysta folią ,szkłem (ale w upalne dni nalezy kontrolować temperature- bo gdy zrobi sie zbyt ciepło -to puszczą pąki z drzewka i podczas kolejnych przymrozków drzewko może padnąć)
wiem ze zdjęcia nie są dokładne i opisy -ważna jest przesłanka ,którą mogą sie kierować ludzie podczas zabezpieczania drzewek na okres zimy -wiec prosze was uszanujcie mój czas i wysiłek w to włożony
z czasem powstanie coś bardziej profesjonalnego - myśle że i to narazie nie jest złe
pozdrawiam
szef - 2006-07-30, 11:41
No faktycznie krok po kroku. Fajnie.
Na dwa szczegóły mam jednak nieco inne poglądy, które krótko spróbuję uzasadnić.
Pudło kartonowe polecam zdecydowanie zastapić skrzynią drewniana lub z tworzywa. Pudło raczej tylko na balkon polecam ze względu na mozliwość przemoczenia kartonu. Po dobrym deszczu będziemy mieli papkę
Podobnie sprawa ma się z trocinami. Ja wolę styropian. Powód podobny. Trociny jak namokną i bedą zbite lub czymś przykryte ulegaja czemus w rodzaju skwaszenia(nie za bardzo wiem jak to nazwać).
Z Twoim opisem zgadzam się w przypadku balkonu.
W każdym razie fajny opis (i co ważne ze zdjęciami)
Anonymous - 2006-07-30, 11:51
A ja zimuje moje rośliny w takim miejscu...
Panowie, o i Panie (przepraszam) przecież - "my się zimy nie boimy"...
Olon - 2007-11-04, 17:37 Temat postu: Pomysł dla MAJSTERKOWICZÓW Dla pasjonatów z zacięciem do majsterkowania, zamieszczam zrealizowaną koncepcję własnego pomysłu na zimowanie drzewek outdoor w warunkach balkonowych.
Przedstawiona poniżej szklarenka balkonowa funkcjonuje z powodzeniem od trzech lat.
Szklarenka balkonowa
Przed realizacją projektu należało się zastanowić jakie cechy użytkowe powinna posiadać szklarenka. Doprowadziło mnie to do następujących stwierdzeń:
- powinna przepuszczać jak najwięcej światła
- umożliwiać dobre odizolowanie pojemników od bezpośredniego działania mrozu
- osłonić drzewka przed mroźnymi podmuchami
- ograniczyć dostęp wody (śnieg, deszcz, grad) aby nie przemoczyć materiału izolującego (w moim przypadku oczyszczonej kory)
- dawać możliwość regulacji temperatury wewnątrz. Głównie chodziło o to aby nie przegrzać roślin przy słonecznych dniach i zabezpieczyć je maksymalnie w przypadku bardzo silnych mrozów
- zapewnić możliwość przewietrzania
- zapewnić łatwy dostęp do roślin, w razie potrzeby
- pozwalać na prosty i wielokrotny montaż i demontaż, aby ograniczyć ilość zajmowanego miejsca w czasie gdy nie będzie używana
W obliczu takich uwarunkowań, zastosowałem następujące rozwiązania:
- szkielet i powierzchnię "ładunkową" wykonałem z litego drewna, zabezpieczonego przed warunkami atmosferycznymi potrójną warstwą pokostu. Deski i listwy o przekroju kwadratu można bez problemu dostac w sklepie z drewnem lub w marketach typu OBI itp
- jako materiał chroniący same drzewka, wykorzystałem folię do oczek wodnych (tak mi powiedziano w OBI gdzie ją kupowałem ) o dobrej przepuszczalności światła i wytrzymałej.
- skrzynię na drzewka zaopatrzyłem w dno wykonane z dziurkowanej płyty pilśniowej aby odprowadzić z tamtąd ewentualną wilgoć czy wodę, a zapewniając jednocześnie dostęp powietrza
- jako pierwszą warstwę izolacyjną w skrzyni zastosowałem styropian do ocieplania budynków
- jako bezpośredni materiał izolujący pojemniki zastosowałem oczyszczoną korę
- do stałego zespolenia poszczególnych elementów konstrukcji użyłem kleju do drewna WIKOL, wkrętów do drewna oraz zszywek tapicerskich (montaz folii na ramach stanowiących boki i wieko szklarenki )
- aby osiągnąć możliwość wielokrotnego rozkładania i składania szklarenki, jako elementy łączące użyłem śrub m6, nakrętek zwyczajnych, podkładek płaskich oraz nakrętek motylkowych (aby demontaż przeprowadzić bez używania kluczy ), metalowych blaszek z otworami, oraz zawiasów i skobla
Efektem prac jest szklarenka przedstawiona poniżej...
Po złożeniu mieści się na niewielkiej powierzchni w piwnicy
Na zdjęciu poniżej widać wszystkie elementy szklarenki. Warto zwrócić uwagę na wnętrze skrzyni, wyłożone styropianem
Folia została przymocowana do ram drewnianych za pomocą zszywacza tapicerskiego, a poszczególne elementy będą ze sobą skręcane za pomoca śrub i nakrętek motylkowych. Samo składanie jest łatwiejsze (w warunkach balkonowych) jeśli śruby są zamocowane na stałe do konstrukcji drewnianej
Najpierw wykładam na balkon skrzynię. Jak widać, starałem się wykorzystać maksymalnie szerokość balkonu.
Następnie mocuję tylną ściankę...
...po czym dokładam ścianki boczne...
...a następnie mocuje klapę.
Poniżej widać połączenia poszczególnych części
Klapa jest oczywiście zamontowana na zawiasach
Na tym etapie trzeba juz włożyć drzewka do wnętrza i zabezpieczyć je korą, lub innym materiałem izolacyjnym
Przednia ścianka jest łatwo demontowalna i umożliwia mocne wietrzenie szklarenki w ciepłe dni. Wtedy szklarenka nie ma po prostu jednej ścianki, tak jak to widać na zdjęciu powyżej.
W dni zimniejsze (-2, -5 *C) zazwyczaj ścianka jest zakładana i uchylana jest klapa
W silne mrozy, zamykam szklarenkę całkowicie. Oczywiście należy pamiętać o jej natychmiastowym otwarciu jak tylko mróz zelżeje.
Tak to po krótce wygląda
Anonymous - 2008-03-25, 19:47
Drzewka z nieco łagodniejszej strefy klimatycznej należy zabezpieczać na zimę.Moje drzewka czyli dąb,grab,buk jarzębina,klon,brzoza oraz świerk są gatunkami typowymi dla naszego klimatu zimują w ogrodzie. Bardzo późną jesienią wyjmuję je z doniczek i dołuję dosyć głęboko w ziemi.Robię tak co roku i jak dotąd żadne mi się nie zmarnowało.
Anonymous - 2008-08-05, 20:07
Może to pytanie niekoniecznie inteligentne, ale jak zimuje się kaskadę ?
Pytam bo z tego co widze to calosc sie opiera na zasypaniu pojemnika 1 cm nad powierzchnie ziemi... Tylko jakkolwiek kengaia nie ustawi sie to bedzie w polowie jak nie lepiej pod kora/styropianem/innym-świństwem.
Chodzi mi o to czy zakrycie rosliny w ten sposob nie spowoduje jakichs problemow.
Anonymous - 2008-08-05, 21:21
A jak sie montuje te drewnianą wersję whita to sufit ma być odkryty?? a jak sniegu napada czy deszczu za duzo??
Jacek Grzelak - 2008-08-06, 23:14
NIE NO , pierwszy raz się zdżaźniłem ostro jeśli zakryjesz tak drzewko iglaste , a tym bardziej sosnę to zostanie Ci wiosną tylko to co dostało troszkę światła , pomyśl , jeśli zabezpieczysz kaskadę leżącą na "plecach" to zielone pozostanie nad tą czerwoną kreską . Drugi post , pomysł withea , z kartonem jest przewidziany do miejsca pod zadaszeniem i w miarę osłoniętego od deszczu i śniegu , a szklarenka ma po to zakrywany daszek by móc kontrolować warunki panujące wewnątrz , a tak na marginesie drzewka nie boją się śniegu puszystego , choćby zakrył je całkowicie na kilka dni , problemem jest mokry i ciężki śnieg , który swoim ciężarem może połamać kilka gałązek ,a niekiedy nawet całe drzewko
Anonymous - 2008-08-21, 15:32
witam
wszystko fajnie wyglada,ale sa to sposobym zimowania na zewnatrz. mam w swojej kolekcji kilka wiazow,pokaznych powiedzialbym ( zostalem obdawowany).chcialbym je przezimowac pierwszy raz.myslalem o garazy. mieszkam w umiarkowanym klimacie,mrozow brak ,wilgotnosc spora ,opady czeste. mam do dyspozycji garaz, oraz ogrodek i nie wiem do czego sie przygotowywac. garaz suchy nie za cieply ale bez okien,a co za tym idzie swiatla.czy drzewko podczas wegetacji powinno miec swiatlo? wilgotnosc napewno- jak juz tu pisano. w ogrodku mialy by dostep do swiatla,ale niekontrolowany dostep do wody ,wilgoci.chyba ze jakis regalik z folia na zewnatrz?dlatego prosilbym o opinie fachowcow. z gory dziekuje
|
|
|