Anonymous - 2007-01-25, 02:57 Temat postu: Bonsai z Baobaba afrykańskiego Witam wszystkich Co powiecie na bonsai z Baobabu?? Jakiś czas temu zaopatrzyłem się w nasionka baobabu tak z ciekawości czy coś z tego wyjdzie. Ku mojemu zdziwieniu z 2 posadzonych nasion po tygodniu jedno wykiełkowało ( to mało powiedziane wystrzeliło nagle z pod ziemi ). Wykiełkowało tylko nasionko mojej żonki ( pewnie ten instynkt macieżyński zadziałał  ) moje zgniło. Powiecie pewnie że za dużo czasu by czekać ale ten chwaścior strasznie szybko rośnie i jest potężny, ma piękne liscie( troche przy duże ale nie to sie liczy). Od razu sobie pomyślałem że ten egzempdlaż przeznaczę na drzewko bonsai. Zastanawia mnie tylko czy w trakcie wzrostu rośliny dokonywać cięć stożka wzrostu bo to podobno strasznie w górę idzie. Oczywiście jak podrośnie to żucę fotki i wtedy po raz kolejny porusze ten temat.
Jacek Grzelak - 2007-01-25, 10:04 Przedewszystkim upewnij się że ten chwaścior , jak go nazwałeś , to rzeczywiście baobab , a nie chwaścior  druga sprawa to zadbaj o to by wszelkie warunki hodowli rośliny były zachowane (musisz poszperać nieco w necie , lub księgarni ) co do formowania tej rośliny , to niewiele osób w Polsce ma z nią jakiekolwiek doświadczenie , amoże i żadna . To że baobab można zrobić jako bonsai to wiem , bo widziałem takowe cudo gdzieś w necie , szukaj wśród bonsaistów z USA , niestety nie pamiętam na jakiej stronce   
Anonymous - 2007-01-25, 11:12 www.baobabs.com/Baobabs_generalities.htm drzewka-bonsai.blogspot.com/index.html
Anonymous - 2007-01-25, 16:11 heheh na pewno baobab afrykański, nasionka pewne na 100 % prosto z afryki ( jeszcze resztki miąszu na nich są). siewka bije sie do góry z dnia na dzień coraz wiekszy. dzis ma juz druga pare listków. Anonymous - 2007-03-05, 23:19 gdzie mozna zdobyc takie nasionka  wrzuc fotki juz teraz
Anonymous - 2007-03-12, 17:45 Ja nasiona kupiłem z tąd - http://www.hodujbaobaby.r...up_nasiona.html koleś wystawia na allegro (polecam nie bierzeza przesyłkę i jest bardzo tanio) fotka 
Anonymous - 2007-03-13, 19:21 ladne ladne, sam sie zastanawiam czy zakupic te nasionka, mam pytanko, jakiej ziemi uzyles i czy gleboko sie sadzi takie nasionko, jedno na doniczke czy wiecej nawozisz ? czeste podlewanie po jakim okresie od wykielkowania wyroslo na takie jak na fotce pozdrawiam
Anonymous - 2007-03-19, 14:46 baobab z nasionka kielkuje w 100% problemem jest utrzymanie roslinki zeby zdrewnial pien i wytrwala ponad rok. ja mialem ponad 20 i wszystkie zegnily  pewnie z powodu podlewania nieprawidlowego bo wymagane sa okresy suszy tylko niewiadomo kiedy i jakie. juz mloda roslinka magazynuje wode w sobie. widzialem ze na allegro pojawiaja sie juz podrosniete baobaby paroletnie w cenie okolo 20zl.
Anonymous - 2007-03-20, 10:14 A czy zaprawiałeś nasiona środkiem antygrzybowym? Czarne nadgnicia u podstawy siewki są najczęściej spowodowane właśnie przez pewien niemiły grzyb. Po zaprawieniu np. Kaptanem osiąga się o wiele lepsze rezultaty. Anonymous - 2007-03-21, 21:15 hmm a moze moglby ktos jeszcze napisac jak to sie zaprawia i czym i gdzie to dostac
Anonymous - 2007-03-27, 10:25 Kaptan kupisz w każdym sklepie ogrodniczym (raczej nie w kwiaciarni), opis użycia na opakowaniu. Jakieś 5 PLN. Anonymous - 2007-03-27, 21:46 OOseba i jak tam twoje baobaby ? Ciekawi mnie na ile już urosły , bo można powiedzieć , że bonsai z nich to będzie eksperyment W sumie będzie chyba dość wysokie nawet jak na bonsai .
Anonymous - 2007-03-28, 11:28 Jaki eksperyment. Prawdopodobnie nie ma rośliny którą już ktoś dużo, dużo wcześniej użył w celu uzyskania bonsai. Anonymous - 2007-03-28, 12:46 może Senemorion, chodziło o to że to początki formowania bonsai z baobaba w Polsce. Co do kondycji baobabów to z tym jest aktualnie rożnie. Ten którego fotkę zamieściłem wyżej trzyma się nieźle, jedynie zrzucił dolną parę liści (te pierwsze po wyjściu z nasienia) prawdopodobnie dlatego że żona która się nim opiekuje doprowadziła do zbytniego przesuszenia, o mały włos - musiałem zainterweniować , poza tym łodyga trochę zbrązowiała (zdrewniała). Inny egzemplarz (wyhodowany od nasienia przeze mnie) ma się świetnie (odpukać) , rośnie troszkę wolniej ale nic przy nim nie kombinuje, jedynie pilnuje żeby miał wilgotną ziemię. Wszystkie stoją na południowym oknie tak że w tej chwili mają piekielne słońce na parapecie (mieszkam na 4 piętrze), dlatego nie wolno doprowadzić do przesuszenia. Z tego co wyczytałem na zagranicznych stronach w afryce lato jest gorące ale i wilgotne (tzw. pora mokra) po czy nastaje pora sucha, wtedy roślina rozpoczyna stan odpoczynku zrzuca liście i wegetuje do następnej pory mokrej zużywając zapasy zmagazynowanej wcześniej wody. Rada dla chcących hodować baobaby - nie wolno dopuścić do tego aby woda zatrzymywała się w pojemniku, w/w baobaby posadziłem do doniczek bonsaiowych do łatwo przepuszczalnej mieszanki z drenażem na spodzie (keramzyt). Trzeciego baobaba żona posadziła w doniczce bez otworów i w tej chwili roślina jest na intensywnej terapii  .
p.s sorki że się tak rozpisałem
ogrodnik - 2007-03-28, 15:18
Liścienie same odpadają po jakimś czasie więc wątpię aby to był jakiś skutek błędu. |
||||||||
