Anonymous - 2006-07-12, 19:15 Temat postu: Co z nim począć ? Wiąz Drobnolistny ( Wątek z 24.05.2006, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ). Witajcie, niedawno zakupiłem wiąz drobnolistny, udało mi się zmusić go do wypuszczenia listków... i tak wogle to co z bidulkiem począć, pomóżcie  nie mam koncepcji...
Dawniej : 
Teraz : 
Anonymous - 2006-07-12, 19:19 ja bym go zostawił tak jak jest w aktualnej formie ...nawet spoko wyglonda Olon - 2006-07-12, 19:19 Masz jeszcze, wbrew pozorom, wiele wyjść z tej sytuacji (czytaj: z tej formy): 1. Pozwolić rozrosnąć się koronie i zrobić większe drzewko którego pierwsza dolna gałąż będzie którąś z tych wyrastających teraz u nasady tej zielonej kulki liści u góry. Będzie trzeba trzymac się oczywiście stylu BANKAN ze wzgędu na tak a nie inaczej wygiętą podstawę pnia. Ostatecznie jednak drzewko będzie przynajmniej dwa razy wyższe więc trzeba mieć miejsce na takie rozwiązania. 2.robisz odkład ziemny tak aby zlikwidować to pierwsze zakole, stymulując wyrastanie korzeni u podstawy drugiego i powoli wyprowadzasz styl nieregularny wyprostowany z dolną gałęzią podobnie jak w przypadku 1. Drzewko będzie mogło byc docelowo niższe niż w przypadku 1, bo skrócisz mu pień, a więc dolna gałąź z tych juz wyrastających będzie niżej i proporcja pień/korona będzie zachowana dla mniejszej wysokości. 3.robisz szczepienia na tych dolnych zakolach (najbardziej ryzykowne ale najbardziej będzie "rajcował" Cię efekt) i wyprowadzasz z nich gałęzie. Oczywiście trzeba mieć drugi egzemplarz z którego odetniesz zrazy. To tylko trzy rozwiązania nasuwające mi się po krótkim spojrzeniu. Wszystkie te metody są czasochłonne, ale musisz mieć świadomość, że drzewka w 5 min. nie zrobisz. formowane na pokazach materiały mają właściwą masę krytyczną. Jest w czym wybierać patrząc na układ gałęzi, pień ma grubość, masy zielonej jest dużo itp. Twój materiał wymaga innego podejścia , to typowy "nadwyrężacz cierpiwościowy", ale zarazem "trener wytrwałościowy"  . Reszta zależy od Ciebie.
Anonymous - 2006-07-12, 19:20 najbardzij mi by się podobała 2-ga koncepcja tego drzewka ...moim zdaniem najlepsza 
Jacek Grzelak - 2006-07-12, 19:21 Także podoba mi się rozwiązanie nr. 2 , aczkolwiek jest jeszcze nr. 4 , a mianowicie po tych ostatnich , dość silnych cięciach zaczną na pniu wybijać młode przyrosty z pąków śpiących , pozwól im dość sporo porosnąć , tnąc tylko koronkę , a we Wrześniu usuń zbędne przyrosty i pozostaw tylko te , które uznasz za konieczne dla formy rośliny , a skrócisz je dopiero na wiosnę 2007r. Powtórzysz ich przyrost w następnym sezonie , po to aby mogły dogonić grubością te wyższe , tnąc stale koronkę i tak do skutku , czyli do osiągnięcia symetrji. 
Anonymous - 2006-10-06, 14:57 Podobnie jak reszta stawiam na koncepcje nr 2 ![:]](images/smiles/cwaniak.gif ":]") Chyba najfajniej potem bedzie wygladac.
Puki co ...troche lysawo jest
|
||||||
