szef - 2007-09-07, 01:02 Temat postu: zastrzelony No nie wytrzymam normalnie. 
forum Kamcia wyraźnie nie lubi naszego (albo tylko mnie), wczoraj przez przypadek trafiłem na wątek w którym kilku uzytkowników (głównie byli to uzytkownicy usunieci z naszego forum), tłumaczyli dlaczego juz u nas nie są. Niestety mocno mijali sie z prawdą, więc sprostowałem, wyjaśniając że polecieli za brak kultury lub na własne zyczenie. I co? Wątek który wisiał kilka miesięcy nagle w ciągu jednego dnia znika, nie zachaczając nawet o kompostownik. Wielu z Was siedzi tam częściej niż ja, może wiecie skąd ta niechęć do naszego forum, ewentualnie mojej osoby? Jestem mega cierpliwym człowiekiem, ale bardzo nie lubie takiego zachowania (a to niestety nie pierwsza sytuacja). Jak tak dalej pójdzie, to bonsaisci w Polsce zawsze będą podzieleni, a może tak musi być... Anonymous - 2007-09-07, 08:38 Drogi Szefie, To JA zaproponowałam usunięcie całego wątku z forum Kamcia. Zaproponowałam też usuwanie wszystkich podobnych wątków w przyszłości. Nie ze względu na TWÓJ post, ale dlatego, ze zaczeła odżywać pyskówka. Trudno będzie chyba posądzić mnie o nielubienie twojego forum czy ciebie szczególnie, co? Po prostu, jak wiemy z przeszłości, żadna taka pyskówka nie skutkuje sensownymi rozwiązaniami, czy dyskusją - to tylko naparzanie się kolejnymi niezrozumiałymi dla mnie epitetami, postami bez sensu. Coraz bardziej tu widać brak sensownego moderatora: jak masz chwasty w doniczkach z bonsai to z nimi dyskutujesz,, pozwalasz żeby sobie rosły swobodnie, czy wyrywasz? Tak też należałoby postąpić z niektórymi postami. Zwłaszcza teraz, kiedy forum jest zalewane "dobrymi radami" 10- i 12 latków... Co do zachowania Przemka- White'a, to chyba każdy rozsądny człowiek wie co sądzić o takich podchodach, nie należy ludzi do tego zachęcać odpowiadaniem na każdą zaczepkę, tylko usunąć post i tyle. Olon świadkiem, że zawsze byłam za łączeniem różnych grup: bez znaczenia kto z czyjego forum, z jakiej bonsaiowej szkoły, z jakiego miasta... Dobrze się to sprawdzało zarówno na forum Kamcia, jak i na spotkaniach w Katowicach czy Sosnowcu. I nie chcę, żeby forum Kamcia zamieniło się w śmietnik, w kórym bez końca obrabia się "a bo on jest nieco nierozgarnięty, nic nie wie i ma wszy jak bobry". Nie taki był cel forum. I dlatego nawet jeśli sam Święty Mikołaj napisze post w podobnym tonie i w podobnym celu, też będę prosić moich kolegów żebyśmy go usunęli. Mimo że osobiście nie mam nic przeciwko sympatycznemu Świętemu. fidelpatcha - 2007-09-07, 08:58 Robercie dla wyjaśnienia jeszcze ja się wypowiem. Moim dziełem było nieopatrzne założenie tematu, o którym piszesz. Założone było jako ciekawostka (odciągi ze spinaczy), a doszło do krytyki całego forum - nie taki był zamiar. Również ja usunąłem ten temat. Świadomie bez kompostownika, by niepotrzebnie nie rozpalał niepotrzebnych emocji. Może nie wiesz, ale w odpowiedzi na Twój post wyjaśniający, pojawiła się dość nieprzyjemna zaczepka, którą to postanowiliśmy szybko usunąć. Zgadzam się z AnnąDorotą co do zapobiegania pyskówkom i uwierz, że jako moderator postaram się zapobiec w przyszłości takim atakom na forum Kamcia. Usunięcie tego tematu nie było więc żadnym atakiem na Ciebie, tylko działaniem mającym na celu, utrzymanie porządku i dobrego tonu forum. szef - 2007-09-07, 15:59 Ok, rozumiem. Nie było moim celem rozpoczynanie dyskusji na nowo w tamtym wątku, tylko sprostowanie nieprawdziwych informacji, dlatego nie odpowiedziałem na kolejny post Przemka. Przykro mi tylko, że temat wcześniej nie został usuniety, wszyscy wiemy że powody podawane przez byłych już , naszych forumowiczów mijały sie z prawdą co stawiało nasze forum w złym świetle. Sprawe uważam za wyjaśnioną i zamykam temat zanim przyuważą go "goście". |
||||||
