To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Historie naszych drzewek - Historia drzewka: Larix - Modrzew - kaskada

Jacek Grzelak - 2008-04-06, 00:37
Temat postu: Historia drzewka: Larix - Modrzew - kaskada
To jest historia mojego modrzewia kaskady. Nie wpisuj tutaj swoich komentarzy. Jeśli masz uwagi, pytania lub chcesz skomentować to przejdź do wątku
http://www.przyjacielebon...p?p=28311#28311

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Piszę ten temat , po to głównie , by ukazać jakich zmian wymaga drzewko na swojej drodze , by osiągnęło zamierzony efekt . w tej roślinie koncepcję podpowiedział mi Marek Gajda przy okazji jednej ze swoich wizyt u mnie , roślina nie wyglądała nazbyt obiecująco , a ja wówczas nie miałem jeszcze doświadczenia w formowaniu tej wielkości roślin , postępowałem z nimi , jak wielu początkujących , czyli nazbyt ostrożnie , a roślina wymagała drastycznej zmiany , Marek widząc roślinę natychmiast zaproponował kaskadę , nawet własnoręcznie ją wstępnie uformował " wstępnie ", właśnie , to określenie jest tu jak najbardziej na miejscu , bowiem Marek określił mi jedynie kierunek formowania , poddał koncepcję , która wraz z drzewkiem dojrzewała mi w głowie , po zdjęciu drutów okazało się że roślina nie przypomina wcale bonsai , a już wcale nie kaskady , więc przystąpiłem do ponownego ułożenia formy (druga fotka ) . Niestety , drzewko nadal nie miało w sobie tego"czegoś " a ja nie wiedziałem co jest grane ;/ , przecież pień miał już nadany ruch , ułożyłem pięterka , pokusiłem się nawet o delikatne jiny :-P hmm o co biega :?: Dopiero gdy modry sie zazielenił , zauważyłem iż cała zieleń zlewa się w jeden prosty słup :roll: i tu już byłem w domciu :jupi: wystarczyło odczekać jedynie do wiosny i kolejne formowanko , podczas którego drastycznie zmieniłem położenie korony , nie biegnie ona jak wówczas nad wiszące drzewko , a goni w sposób bardziej naturalny dla dawno już przewalonego drzewa , czyli do światła , niestety nie rośnie jak dawniej rósł poprzedni pień , czyli prosto ku górze , prawdopodobnie uległy drastycznej zmianie warunki panujące wokół , pewnie leśnicy wykarczowali las w pobliżu skarpy i drzewko pozbawione osłony smagane jest silnymi wiatrami , a utrzymuje się na miejscu jedynie dzięki bardzo mocno rozwiniętym korzeniom . :roll: :-) ;-)
Dobra wystarczy już bajek , zapodaję teraz fotki :-P



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group