To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Pozyskiwanie materiału na bonsai - Nasionka

Anonymous - 2006-09-13, 15:56
Temat postu: Nasionka
Mam pytanie. Czy można wychodować bonsaia (a właściwie drzewko z którego zrobi się bonsai) z nasionka dębu? Jeżeli tak to jakie trzeba mieć nasiona - zielone czy bronzowe i ile takie drzewko rośnie (tzn. ile czasu minie zanim wykiełkuje)?
Anonymous - 2006-09-13, 16:25

Oczywiście że można zrobić bonsai z nasionka! Niestety potrfa kilka lat aż będzie gotowe do pierwszego formowania. Trzeba użyc do tego celu dojrzałych BRĄZOWYCH żołędzi (owoców dębu). Zanim wykiełkuje miną około 2-3 tygodnie. Dąb jest to drzewko outdoor, czyli trzeba je trzymać na zewnątrz.

Słowo "brązowych" Napisałem z pogrubieniem i d. literami ponieważ wiele osób się myli i wsadza do ziemi te zielone.

Jeszcze niegdy nie napisałem odpowiedzi w tak krótkim czasie od jego zadania :jupi:

szef - 2006-09-17, 22:17

Sianie dębu jest całkiem fajnym doswiadczeniem, pamiętaj jednak że kiełkować powinny na wiosnę, a nie teraz!! I zwróc uwage, żeby nasiona nie były robaczywe, jesli bedziesz miał porządne nasiona, to 90% z nich powinno wykiełkować, w przypadku dębów skuteczność jest dość duża.
Inna sprawa, że dęby rosna bardzo powoli, więc pierwsze dziesięć lat będziesz praktycznie jedynie na niego patrzył.
;-)

Anonymous - 2006-09-19, 16:19

A ja rozumiem Louisa. Obserwowanie bonsai krok po kroku od nasionka jest bardzo ciekawe.
Anonymous - 2006-09-19, 21:07

nom bardzo,szczegolnie deba... jezeli ktos sobie chce z nasionka hodowac to niech sie przerzuci na jakies inne roslinki, bo w bonsai raczej nie chodzi aby w 10 lat siedziec w sadzonce....
szef - 2006-09-22, 20:28

A to juz jak kto lubi, biorąc pod uwage, ze sztuka bonsai wymaga masę cierpliwości to hodowla od nasionka nie jest niczym dziwnym.
W każdym razie, Gohans'ie nasz drogi Kolego w bonsai na pewno nie chodzi o ekspresowe uzyskiwanie efektu. Wszyscy wiemy ile trwa wyhodowanie ładnego drzewko, dorzucenie pieciu czy dziesieciu lat nie musi byc tu czymś wielkim :)
Zresztą polecam wszytkim świadomym wyzwania wysiew nasion, nawet dębów.
;-)

Anonymous - 2006-09-22, 21:52

Jak myśle jak GohanS - każdy ma początek gdzieś w "nasionku" - czy człowiek ,czy drzewko! Wszystko aby mogło dorosnąć musi miec opieke odpowiednią ,warunki no i przedewszystkim czas.

Ale jeżeli mamy wybór mieć drzewko, które juz ma jakies predyspozycje, które ma jakąś wielkość - to mozemy je kupić czy wykopać niż czekać 20 lat.
Bonsai -wiadomo cierpliwość (cieżka sprawa gdy jesteśmy młodzi i energiczni) - cierpliwość mozemy miec do swoich drzewek aby nie ciąć ich "na pałe", nauczyć sie pielegnować ,poznac wymagania.

Ale wysiew nasion i czekanie na drzewko -to głupota i strata czasu.
Sianie nasion jest dobre aby sobie podpatrzeć jak te roślinki rosną - ale nie czekać na porządne drzewko niestety.

Olon - 2006-09-22, 22:55

Dziewczyny i chłopaki !! !

Siejcie nasiona ile wlezie. To piękna sprawa, obserwować, jak coś rośnie od małego, nawet jeśłi doznacie po drodze tysiąca porażek! Wielu bonsaistów w historii tej pięknej sztuki mogło szczycić się okazami wyhodowanymi właśnie z nasion. O czasie który jest na to potrzebny powiedziano juz na tym forum prawie wszystko. O satysfakcji jaką przynosi taka droga bonsaiście - prawie nic. To będzie Wasze największe wyzwanie, dlatego warto poprowadzić je równolegle z innymi mniejszymi (formowanie z sadzonek, kupno prebonsai itp), jednak jeśłi prztrwacie próbe czasu, staniecie się nie tylko silniejsi i zdecydowanie bardziej doświadczeni jako bonsaiści. Oprócz tego doznacie największej satyswakcji kiedy po wielu latach zasiane przez Was nasionko stanie się bonsai. Jednego tylko nie mogę Wam obiecać: nie mogę Wam obiecac , że ktos Wam tutaj na tym forum pomoże w: przygotowaniu nasion, sianiu, pikowaniu, prowazeniu siewki itp. Po prostu jest to zupełnie odrębna dziedzina wiedzy, w którą niejednokrotnie trzeba się mocno zagłębić aby osiągac zadowalajśce rezultaty. Zainteresowanym proponuje więc najpierw poszukanie jakiegos fajnego forum o nasiennictwie, szkółkarstwie itp. tematach.

:-)

szef - 2006-09-22, 22:57

No to jest Wasze zdanie, ja sieję nasiona i mam całkiem fajne brzozy po kilku latach, no ale skoro to głupota to zetne je i spale w piecu :-P

Powiedzcie mi Panowie, czy wyhodowaliście cos kiedyś z nasiona? Chodzi mi o rosliny, które przeżyły chociaz dwa lata i miały dobre warunki do rozwoju (grunt) ??

Anonymous - 2006-09-23, 10:25

Oczywiście, ja mam brzozę ma teraz 2,5 roku i ma sie b.dobrze. Będzie z niej mame bonsai.

A, (mam jeszcze 10sosen, 4kasztany, 1dęba, 2cyprysy, 2świerki ale one mają dopiero 1,5roku)


NASIONA OCZYWIŚCIE NIE BYŁY KUPOWANE PRZEZ ALLEGRO !!

Anonymous - 2006-09-23, 10:59

Ja też wyhodowałem drzewko z nasionka: cytrynę z nasionka które było w cytrynie takiej ze sklepu, co się kupuje np do herbaty. Jedyne źródło z jakiego się o tym dowiedziałem to książka (nie o bonsai). Drzewko ma jakieś pół metra i ma 3,4 lata (nie wiem dokładnie). Drzewko nie jest przeznaczone na bonsai. Jego pień ma obwód 1 cm.
Cytryna stoi u mnie na biurku i pisząc ten post ciągle ją widzę.

Anonymous - 2006-09-23, 11:24

"Gohans'ie nasz drogi Kolego w bonsai na pewno nie chodzi o ekspresowe uzyskiwanie efektu."

Przeciwnie Szefie, jeżeli chcemy cos w bonsai osiągnac, i chcemy sie w jakis sposob pokazac to trzeba miec z czym... taka osoba bedzie umiala podlewac, ale o formowaniu nie bedzie miala zielonego pojecia...

Anonymous - 2006-09-23, 15:23

Gohans bonsai to nie wyscig szczurow, to sztuka,ktora wymaga pokory i odrobiny...zen?
Anonymous - 2006-09-23, 18:38

owszem, wyścig to to nie jest, ale kazdy bonsaista chce uzyskać zadowalający efekt w dość szybkim czasie. (przynajmniej powinien chciec)

Spójrzcie na prace Waltera Palla, pracuje praktycznie na samych yamadori... i jaki efekt?

Osoby które bonsai chca sie zajmowac, od tak jak mam chwile, to spoko, nasionka w sam raz ... W moim przypadku to się nie sprawdza. :beer:

Anonymous - 2006-09-23, 19:06

No tak ale zanim zacznie się prace nad yamadori to od momętu rozpoczęcia zabiegu pozyskiwania danej rośliny do czasu pierwszego zabiegu formującego stuknie około 4 lat. Ten czas roślinie jest potrzebny na odnowienie korzeni i zadomowienie się w nowych całkiem ekstremalnych dle niej warunkach (szereg czynników). A i czasem może to trwać dłóżej.
Tak na zdowy rozsądek to w żaden znany mi sposób nie zrobimy bonsai np. w jeden rok.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group