Anonymous - 2011-03-02, 20:41 Temat postu: Da się uratować?????  Mój mały, śliczny pieprzowiec <chlip, chlip>
 KTOŚ miał się nim opiekować w czasie mojej 2 tygodniowej nieobecności.
Oto efekt: Liście kompletnie wyschnięte, większość odpadła, gałązki również suche.... Da się go uratować??? 
Darol87 - 2011-03-02, 22:28 Jeżeli gałązki suche to zobacz jeszcze pod korą czy ma zieloną tkankę.Zdrap kawałeczek paznokciem czy jest żywa tkanka jeżeli brak zielonej (żywej tkanki).To możesz wyrzucić bo drzewko na bank padło. Anonymous - 2011-03-02, 22:48 Dzięki 
Eh. Jakieś przebłyski zieleni są pod korą. Co robić żeby odżyło??? SirDejw - 2011-03-03, 08:27 Roślina rzeczywiście wygląda na przesuszoną, zapewnij jej optymalne warunki, możesz też zastosować szklarenkę. Ostatnio sporo tematów 'ratunkowych" było dyskutowanych na naszym forum, zajrzyj do nich... Anonymous - 2011-03-03, 18:23 Dziękuję za pomoc. Zrobiłam szklarenkę i czekam. Po jakim czasie powinno odżyć? Co do tematów ratunkowych- mogłabym prosić o linki? Jestem tu nowa i niezbyt się orientuję  Będę wdzięczna.
Ach, jeszcze jedna rzecz! Odkryłam, że mam naturalny nawóz do bonsai, zrobiony z eee.... Dżdżownic Kalifornijskich. Zastosować go? SirDejw - 2011-03-03, 22:47 Pamiętaj o codziennym kilkugodzinnym wietrzeniu i absolutnie nie radze nawozić... |
||||||
