To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Lecznica - Dąb marnieje

Anonymous - 2013-06-11, 12:28
Temat postu: Dąb marnieje
Witam mam problem z niedawno pozyskanym przeze mnie dębem który uratowałem przed spaleniem chemikaliami i wykarczowaniem z okolic torowiska zaczyna więdnąć co prawda ze względu na ubogą bryłę korzeniową (jeden długi i bardzo gruby korzeń główny przycięty przeze mnie na głębokości około 30-40cm i bardzo niewiele włośników) byłem zmuszony do redukcji zieleni aby utrzymać równowagę pomiędzy górą i dołem niestety mimo moich starań ostatnio zauważyłem że liście usychają na potęgę nawet mimo tego że praktycznie bez przerwy utrzymuję lekko wilgotne podłoże

jakie są wasze sugestie co zrobić aby jakoś wspomóc roślinę i czy wogóle coś robić czy może lepiej przeczekać ?

Anonymous - 2013-06-13, 19:45

nic ? cisza? widzę że naprawde ciężko uzyskać tu jakąkolwiek pomoc licze jednak na to że się uda zanim roślina padnie
Benjamin - 2013-06-13, 20:40

Dobrze gdyby zdjęcie było ,ale nie ma...
krzysiu335 - 2013-06-13, 21:44

Może za dużo tej wilgotności. Po prostu przelewa Pan roślinkę.
Anonymous - 2013-06-13, 21:59

zdjęcie zrobie i dodam jutro
a co do przelania to myśle że nie w tym rzecz ponieważ podłoże jest wilgotne ale nie mokre poza tym ewidentnie wygląda jakby powoli usychał
mam tylko nadzieję że nie będzie pierwszą rośliną która mi padnie bo to naprawdę dobry materiał

wro_bel - 2013-06-14, 08:51

Może przy pozyskiwaniu i sadzeniu pozrywane zostały te nieliczne korzenie włośnikowe i dąb nie ma teraz za bardzo czym pobierać wody... Zdjęcie by się przydało.
Pit-B - 2013-06-14, 10:36

tytan69 napisał/a:
nic ? cisza? widzę że naprawde ciężko uzyskać tu jakąkolwiek pomoc licze jednak na to że się uda zanim roślina padnie

Nie bardzo rozumiem w czym można Ci tu pomóc, sam wiesz co jest nie tak, termin , korzenie, szok, stanowisko. Dęby to stosunkowo silne rośliny, młode dają rade nawet z niewielką ilością korzeni, ale muszą być zachowane pewne zasady. Może zostawiłeś za mało zielonego? Może uszkodziłeś wszystkie małe korzonki? Może... Moja, pewnie też innych sugestia, czekać.

Anonymous - 2013-06-14, 12:38

przeniosłem go wraz z całą ocalałą bryłą korzeniową dzięki czemu te nieliczne włośniki które posiadał zachowały się w dobrym stanie

http://fotoo.pl/show.php?...c01098.jpg.html


http://fotoo.pl/show.php?...c01097.jpg.html

mniszek obok doniczki na 2 zdjęciu ma średnicę 5zł

jak widać na zdjęciu około 85% liści jest przyklapnięta

pawel-bob - 2013-06-14, 22:49

Moim zdaniem jest to materiał z dobrze kształtującą się przyszłością, nie mam dużego doświadczenia jeżeli chodzi o bonsai. Na Twoim miejscu zaryzykowałbym i cala zawartość doniczki przesadził do gruntu.
Albo wóz albo przewóz.

Mirek Drabent - 2013-06-14, 23:28

Taka jest reakcja na małą ilość korzeni.Nadchodzą upały i będzie tylko gorzej. Zwiększenie wilgotności poprzez przykrycie folią też nie za bardzo pomoże (dęba zaatakuje mączniak i opryski nie pomogą) Co ja bym zrobił? Obciął bym praktyczni wszystkie liście zostawiając po jednym na gałęzi(przeczekanie jak i modlitwa w tym przypadku chyba nie pomoże)
armin - 2013-06-15, 00:01

Do wypowiedzi Mirka dodam jeszcze, że przestawłbym drzewko do cienia. Zaryzykowałbym też zraszanie. Przesadzenie teraz w grunt tylko go dobije.
Anonymous - 2013-06-18, 09:02

Tak właśnie myślałem lecz potrzebowałem potwierdzenia u kogoś bardziej doświadczonego.
W tym momencie dąb został już przeniesiony do cienia natomiast ilość zieleni została zredukowana do minimum teraz pozostaje już tylko czekać na rozwój sytuacji w każdym razie dziękuje za odpowiedzi temacie :drunk: i mam nadzieję że nie będe musiał się już udzielać w dziale "Lecznica" :-)

Anonymous - 2013-10-19, 12:26

mała aktualizacja dąb przetrwał i doszedł do siebie teraz czekamy do wiosny na dalszy rozwój sytuacji ale jestem dobrej myśli :-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group