To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

...z innej beczki - Hodowla świeżych ziół na potrzeby kulinarne...

Olon - 2006-11-12, 21:28
Temat postu: Hodowla świeżych ziół na potrzeby kulinarne...
Postanowiłem zrobić sobie taki zbiorczy pojemnik z różnymi ziołami do przyprawiania na świeżo. Pojęcia jednak nie mam do jakiej mieszanki takie coś wsadzić by fajnie rosło.

Czy próbowaliście juz hodowac świeże zioła?
Możecie polecić jakieś podłoża?
Jak myślicie, czy uda się ta hodowla jeśłi zechcę wsadzić wszystkie te zioła do jednego pojemnika i wspólnego podłoża ?

Na razie mam: tymianek, rozmaryn i pietruszkę
Chciałbym jeszcze dokupic: oregano, bazylię, kolendrę, miętę, szałwię i majeranek
:-)

Anonymous - 2006-11-12, 21:53

Zioła zdecydowanie wolą rosnąc w oddzielnych pojemnikach, ale nie ze względu na jakość podłoża, ale na jego wilgotność i miejsca dla korzeni. Niektóre podane przez ciebie zioła są roślinami jednorocznymi, tak więc przy nasadzeniu grupowym trzeba by to wziąśc pod uwagę, oprócz tego musisz wiedziec z jakiej rośliny będziesz bardziej lub mniej "korzystał".

Mięta wytwarza kłacza, które mogą zdominować systemy korzeniowe innych roślin. W letnie miesiące doniczkę ustawiamy na podstawce z wodą a zimą ograniczamy podlewanie. Należy ją trzymać na słonecznym parapecie i regularnie ścinać.

Pietruszkę ustawia się na słonecznym parapecie i regularnie podlewa. Pietruszka nigdu się dobrze nie czuję w pomieszczeniu.

Bazylia kupiona zimą słabo rośnie i po jakimś czasie po prostu zaczyna marnieć. Lubi wilgotne podłoże i słoneczne miejsce.


Ciekawą rośliną jest szałwia, co prawda nigdy jej nie jadłem ale mam takową prowadzoną w formie kuli. Jak narazie bardzo dobrze się rozwija, wytrzymuje na dworze drobne przymrozki, z oparami w kuchni również dobrze sobie radzi. Utrzymywać średnio suche podłoże (w zależności od temp.) do wilgotnego.

Do wszystkich ziół jednorocznych proponuję mieszankę ziemi uniwersalnej z dodatkiem włókna kokosowego lub typowo ogrodowej ziemi. Do pietruszki używamy ziemi z piaskiem. Natomiast szałwia dobrze czuję sie w torfowej mieszance, piasku i gliny (3:1:1).

W letnie dni musisz koniecznie spróbować z pomidorami koktajlowymi (karłowe odmiany), ale jako roślinka doniczkowa rosnąca na dworze.
No to w bardzo wielkim skrócie. :-)

Olon - 2006-11-12, 22:01

Patryku, jestem pod wrażeniem :prosze:
Bardzo dzięki za cenne info.

Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie dotyczące hodowli:
Czy zioła nawozimy , a jeśłi tak to jakim najlepiej preparatem ?
No i oczywiście jeśli sądzicie, że jest cos jeszcze w hodowli ziół, o czym powinienem wiedzieć to nie krępujcie się :-P .

Anonymous - 2006-11-12, 22:09

Oczywiście, że zioła nawozimy: zarówno te wielo jak i te jednoroczne. Co do nawozu polecam preparatu z dżownic kalifornijskich (bio-...) do roślin zielonych , zioła nie mogą rosnąc w chemi, z czystego powodu... bo je jemy :-) . A tutaj zioła z parapetu czysto biologiczne. Nawozimy wedłu wskazówek na opakowaniu traktując zioła jako normalne rośliny doniczkowe. Ziół zaatakowanych przez szkodniki nie opryskujemy. Możemy je przesadzić do ogrodu i wtedy spryskać lub wyrzucić i kupić nowe.
Anonymous - 2006-11-12, 22:19

Tu masz Olek ciekawa stronke http://www.czarostwobelladonny.fc.pl/strogl.htm , w magia ziol ,informacje sa jednak nieco sprzeczne z podanymi przez Patryka.Ja jeden raz w zyciu wysialam sobie bazylie,stanowczo za gesto,obdzielilam wokol sasiadow,wszystkim porosly wielgachne krzaki, a moje zatrzymaly sie w rozwoju na pieciu listkach.Wiecej ziolek nie sialam. :-)
Anonymous - 2006-11-12, 22:44

Tak magiczna stronka :-)
i owszem moglibyśmy sie pokłucić z autorem tamtego artukułu odnoście jakości podłoży. Podaje, że gleba powinna być uboga. Z mojego doświadczenia z ziołami wynika w ogóle co innego, zresztą producent takich ziół się ze mną zgodzi :-P , no jeszcze nie wiadomo jaką grupę ziół miał na myśli. co jest bardzo istotne. A reszta informacji oczywiście omijajać magiczne właściwości, to bardzo trafne informacje.

Nie kupuj melisy, jest okropna. I nieładnie pachnie cytryną, blee... :-D

Anonymous - 2006-12-01, 16:27

Ale melisa jest super odstresowywaczem!

A co do trzymania ziół w jednej doniczce: niestety niektóre olejki eteryczne są wydzielane do gleby, w związku z czym mogą być pochłaniane przez inne rośliny. Rutę na przykład stosuje się w uprawie róż, sadząc ją między nimi, a wydzielane olejki dostają się do tkanek róży i powodują ze soki i młode liście robią się gorzkie. Różom to nie szkodzi, natomiat mszyce się brzydzą i już nie wcinają róż tak chętnie.

Ale w doniczce szkoda by było (jeśli zamierza się uprawiać zioła do spożycia) żeby ziołom "mieszały się smaki". Niektóre olejki są też wydzielane przez rośliny (np. orzech włoski)specjalnie aby wyeliminować konkurencję: dosłownie zatruwają glebę, wtedy drzewu lepiej się rośnie, bo nikt nie odbiera mu wody, no i jest luźniej.

Anonymous - 2006-12-07, 07:53

Olon odpowiem Ci krótko:

Otóż tego lata, a raczej na wiosnę wyczytałem gdzieś o ziołach w domu i postanowiłem samemu posadzić jakieś.

Do w miarę dużej doniczki wsypałem zwykłą ziemię z ogródka zmieszaną z kwiatową.

Zasadziłem w jednej doniczce BAZYLIĘ, a w drugiej OREGANO.

Przez cały okres wiosenno-letni doniczki stały w ogódku (nie przeszkadza im też być w domku).
Wyrosły mi duże i dorodne - bardzo fajnie pachnie oregano jak weźmiesz urwiesz listek i rozetrzesz w palcach :-D


Tak więc działaj działaj

pozdrawiam

Olon - 2006-12-07, 17:18

Ha !

Okazuje się ze hodowla ziółek w moich awrunkach nei będzie od razu taka prosta.
Z 6-ciu kupionych ziół zadomowiło sie jedynie jedno : rozmaryn :lol: . Chyba dlatego że ma drewniejący pień :-D

Reszta padła od pleśni. No cóż, poczynię odpowiednie korekty w zasadach hodowli i spróbuję niebawem jeszcze raz :-) .



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group