Forum Przyjaciół Bonsai

Jak bywa w naszym młodym bonsaiowym świecie, często sadzimy drzewa w to co mamy , a nie w to co by wypadało :-D

. Tak jest i u mnie. Jak dorwę jakąś zacniejszą doniczkę to przesadzę. Gałązka na dole jeszcze ma pąki, ale nie ma większych szans na przeżycie.

[ Dodano: 2017-06-17, 20:10 ]
Witam. Kolejna aktualizacja. Niestety przez wiosenne przymrozki popękała mi doniczka, więc teraz jest w tymczasowej. Mam już zakupioną inną , ale przesadzanie dopiero w następnym sezonie. Drzewo jest w świetnej kondycji, więc popracuję nad lekkim zagęszczeniem korony w jej zewnętrznych partiach by w stanie bezlistnym coraz bardziej przypominała miotłę. I niech sobie rośnie :lol:

[ Dodano: 2017-06-17, 20:11 ]
Po pełnym rozwoju liści.

Pomyliłem kolejność, więc ostatnie zdjęcie to front drzewka. :-D

Niedawno porobiłem zdjęcia więc odświeżam temat. Powoli pokazują się jesienne barwy. Na początku roku zredukowałem troszkę bryłę korzeniową, ponad to wiosna w tym roku dała popalić moim liściakom. Skutkiem tego przyrosty na topoli mają max. 5 cm długości. W tym sezonie, jak nigdy, nie przycinałem przyrostów. Drzewko jest zdrowe, więc nie mam żadnych obaw o przyszły sezon. Postaram się wrzucić foty jak już przyodzieje jesienne szaty :-P

Zapraszam

Następne fotka z pierwszymi przyrostami w tym roku.

Kolejny sezon przed nami.

Ja też dodam swoje trzy grosze. Tło nie najlepsze i forma jeszcze do dalszego doskonalenia, ale podstawa do pracy solidna. Pozdro chłopaki :-D

Dnia 14 lutego 2016 w niedzielę organizujemy kolejne spotkanie w Szczecinie, które prowadzić będzie Jacek Grzelak. Zdajemy sobie sprawę iż konkurujemy z walentynkami, ale cóż się nie robi z miłości do naszych krzaków :-D

Zapraszamy wszystkich chętnych :spoko:

.

Witam. Już od dłuższego czasu zamierzałem wrzucić posta o jednym z moich drzew. Wybór padł na dość nietypowy gatunek jakim jest Topola. Pozyskałem ją w 2010 roku pod wpływem impulsu, który ma każdy zdrowo zakręcony bonsaista. Był to prosty kołek z ciekawym nebari, i to mnie przekonało, aby spróbować. Z racji wykształcenia , oraz zawodu przypuszczałem jak zareaguje na tak silne cięcie i nie pomyliłem się. Z pączków śpiących wybiło kilka bardzo obiecujących gałązek. Na początku próbowałem dolne gałęzie prowadzić pod kątem mniejszym niż 90 stopni, ale efekty nie były zadowalające. Gałązki bardzo mocno biły w górę , na dodatek kora jest bardzo delikatna i nie trudno o zranienie. Odpuściłem więc i pozwoliłem ,aby drzewko samo wybrało swoją drogę wzrostu, oczywiście z moimi lekkimi korektami. Wybrało sobie formę miotły. Jest to gatunek światłożądny i miotełka musi być bardzo ażurowa, w innym przypadku wewnętrzne gałązki będą zamierać z braku światła. Doniczka choć nie jest idealna, to wydaje mi się dość dobrze dobrana. Jeszcze kilka lat i "dopieszczę" :-P

formę. Pozdrawiam i życzę powodzenia jeśli ktoś zacznie swą przygodę z tym gatunkiem.