Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Karmona - różne problemy i pytania
Autor Wiadomość
Garlendar
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-18, 14:12   Karmona - różne problemy i pytania

Witam.
Przejdę od razu do rzeczy. W październiku mój ojciec dostał na urodziny drzewko bonsai (gatunku niestety nie znam). Z braku czasu ja miałem się nim opiekować. Podlewałem raz dziennie i wszystko było w porządku. Miesiąc później przesadziliśmy go. Było to gdzieś w listopadzie. Według wskazówek z tej strony uważaliśmy na korzenie i raczej wszystko poszło dobrze. Daliśmy go to większej doniczki. Podlewając go zawsze sprawdzałem czy ma podłoże mokre, lub lekko wilgotne. I do kwietnia pięknie się rozwijał. Niestety powoli zaczął usychać, liście brązowiały i odpadały. Z początku myślałem że za mało podlewam, podlewałem więcej. Dalej to samo. W końcu mój ojciec powiedział żeby przystopować z podlewaniem bo może to jest powód. Na nieszczęście akurat w tym czasie mieliśmy remont i dużo roboty. Zaledwie na 3 dni zapomniałem o drzewku a usechł tak że wszystkie liście odpadły. Teraz mimo mojego starania nic nie rośnie, dalej jest uschnięty. Czy to już koniec? Da się go jeszcze ożywić?

Dołączam zdjęcie:
Ostatnio zmieniony przez Garlendar 2010-03-13, 20:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 39
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2009-05-18, 17:13   

Twoje drzewko to była karmona drobnolistna.Najprawdopodobniej winą było przelanie.Podlewać raz dziennie zwłaszcza zimą,kiedy wegetacja jest zahamowana to o wiele za często.A piszesz że jeszcze zwiększyłeś podlewanie.Ja swoją karmonę w zimie podlewałem czasem nawet rzadziej niż raz na tydzień i ma się dobrze.
 
 
 
EnDiK 
Rafał Andrys


Pomógł: 24 razy
Wiek: 32
Dołączył: 26 Sty 2008
Skąd: Piaski Woj.Lubelskie
Wysłany: 2009-05-18, 17:46   

no tak heh miałeś również remont więc może ją gdzieś przewiało. Jest już chyba po roślinie ale dla pewności sprawdź czy pod korą jeszcze widać "zielone życie" :-P :lol: :roll:
 
 
 
Garlendar
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-19, 14:33   

Czyli co zrobić? Naciąć kawałek?
 
 
EnDiK 
Rafał Andrys


Pomógł: 24 razy
Wiek: 32
Dołączył: 26 Sty 2008
Skąd: Piaski Woj.Lubelskie
Wysłany: 2009-05-19, 14:49   

Tak, natnij/zdram kore i zerknij czy jest zielono. O tym jest na forum.
 
 
 
Garlendar
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-24, 21:30   

Wiem że zaraz będziecie rzucać we mnie mięsem ale nie mogę tego odnaleźć (wiem o opcji szukaj tylko hasła nie mogę wymyślić żeby coś znalazło). Mianowicie jest to gdzieś opisane jak i po kolei naciąć? Trzeba na coś uważać?
 
 
t4ras 
Karol Tarasiuk


Pomógł: 15 razy
Wiek: 35
Dołączył: 18 Kwi 2009
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2009-05-24, 21:38   

podobną mam sytuacje z karmoną;/ ale u mnie była na przeciągu albo na zbyt dużym słońcu. Pod kora jest jednak zielono a jak ułamałem kawałek gałązki to rówierz było zielone. moze sie jeszcze odbije. a może ktoś doradzi , lepiej trzymać drzewko na wschodnim oknie czy na zachodnim?
 
 
 
Garlendar
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-24, 21:42   

Dobra jest tak: odciąłem kawałek kory aż dotarłem to zielonej świeżości. Czyli jak, jest jeszcze jakaś szansa na ożywienie drzewka?
 
 
Reno
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-25, 17:14   

Jeśli jest zielone to drzewko żyje.
Karmony wręcz drastycznie przeżywają zmianę warunków hodowli więc po pewnym czasie i stosowaniu się do rad kolegów drzewko powinno odżyć.
Ostatnio zmieniony przez Reno 2009-05-25, 17:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Garlendar
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-25, 17:49   

Ale na gałązkach już od dłuższego czasu nic się nie pojawia :/

PS.: miejsce które wczoraj nadciąłem już zbrązowiało i stwardniało, jest to oznaka życia?
Ostatnio zmieniony przez Garlendar 2009-05-25, 17:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Łukasz Czarnecki 
Junior Admin


Pomógł: 30 razy
Wiek: 38
Dołączył: 18 Gru 2007
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2009-05-25, 17:53   

To chyba logiczne że nie...
Jakby było zielone to tak. Popatrz po wszystkich gałązkach- może jeszcze gdzieś tli się życie...
Ostatnio zmieniony przez Łukasz Czarnecki 2009-05-25, 17:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
EnDiK 
Rafał Andrys


Pomógł: 24 razy
Wiek: 32
Dołączył: 26 Sty 2008
Skąd: Piaski Woj.Lubelskie
Wysłany: 2009-05-25, 18:53   

a jeśli nawet nisko na pniu nie będzie zielono to możesz zacząć szukać nowej rośliny
 
 
 
Garlendar
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-25, 20:54   

przecież mówię że dotarłem do zielonego, tylko że po nocy narosła warstwa ochronna. Nie znam się dobrze ale wywnioskowałem że to tak jak z gojeniem się ran na ciele człowieka, jest to oznaka życia.
 
 
Garlendar
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-27, 19:23   

Czyli co muszę robić żeby odżyło? Tylko regularne podlewanie (raz na 2-3 dni) czy też jakaś specjalna pielęgnacja?
 
 
krysztof
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-27, 20:23   

Dać na msze św. i się modlić a najlepiej wybrać na pieszą pielegrzymke. :prosze:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group