Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
zimowanie wiaza
Autor Wiadomość
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2006-11-01, 22:28   

ja mam dość sporo wiązów w jednym miejscu , a mianowicie w nieogrzewanej szklarni , jak dotąd stoją wszystkie razem i widać na nich wielkie różnice jedne są już czerwone (widać przygotowały sie do zimowania , a właściwie w końcowej fazie tychże przygotowań ) natomiast inne są całkowicie zielone . jeśli roślina stała w mieszkaniu to nie wiem czy nie jest już za puźno na zimowanie na zewnątrz , sprubowałbym wstawić go do szklarni , czy foliaka na jakiś czas , a potem do piwnicy z oknem , bo na zewnątrz całowicie pozostawiony na zime może nie przetrwać :roll:
;-)
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
ninecom
[Usunięty]

Wysłany: 2006-11-01, 22:56   

To sie troche uspokoiłem :] Narazie postoi jeszcze u gory, zeby dostawal resztki słonca :D A gdy zima przyszpili poleci na dół pod sciane.
 
 
MarcinM
[Usunięty]

Wysłany: 2006-11-02, 15:26   

A mój wiąz puszcza nowe przyrosty. Nie wiem czego to jest powód(nie przycinałem, nie nawoziłem). A w tej chwili stoi pod śniegiem i mam nadzieje że gubi liście.
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2006-11-02, 20:20   

Nic się nie martw Cinek , w najgorszym wypadku obmarzna mu te młode końcówki , ale to w najgorszym wypadku , bo do prawdziwej zimy jeszcze co najmniej 2-3 tygodnie ;-)
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
Piosan
[Usunięty]

Wysłany: 2006-11-08, 19:42   

A ja mam pytanie jeszcze co do mojego wiąza. Otóż z mojej winy mojebonsai troszkę się spóźniło z gubienie listków.
Troszkę się zagapiłem i trzymałem drzewko w ciepłym miejscu za oknem i dość często podlewałem. Dopiero jak się "ocknąłem" to przestałem je tak intensywnie (jak na wiąza) podlewać i w końcu zaczął gubić parę listków. Ale mimo to jest jeszcze zielony i gęsty. Nie wiem co teraz z nim zrobić?
Mam dylemat:

Wariant I.

Czy wstawić go do akwarium 10l. Obłożyć styropianem z dwóch stron i od spodu. Na dno położyć warstwę siana, dodatkowo owinąć sianem donicę i kawałek pnia, a potem zasypać trocinami? I tu pytania:
1. Czy mogę zostawić tak wiąza na balkonie NIE PRZYKRYTEGO, ale (częściowo) zabezpieczonego przed odadami deszczu i śniegu? Mam na myśli wykonanie jakiegoś niewielkiego zadaczenia nad koroną drzewka.
2. Czy takie izolacje się sprawdzają i czy czegoś nie pominąłem, czy są lepsze materiały?

Wariant II
Czy wstawić bonsai do piwnicy za oknem?
Pytania:
1. Czy takie zimowanie nie zaszkodzi drzewku? Wiadomo jak to w piwnicy jest. Czesto jest wilgotno, brud, kurz i czasami robactwa typu pająki, muszki i inne świństwa.
2. Czy drzewko może być schowane do piwnicy bez okna? Czy MUSI mieć światło?

Troszkę się rozpisałem, ale proszę pomóżcie mi, bo nie wiem co robić :-/
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2006-11-08, 20:02   

oba rozwiązania są dość dobre , jednak moim zdaniem lepsza byłaby piwnica z oknem (robactwo mu nie zaszkodzi , tylko nie zapominaj o podlewaniu)piwnica bez okna,wykluczone
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
emcebob
[Usunięty]

Wysłany: 2006-11-12, 16:42   

A mój wiąz w nie chce zimować. Stoi w jasnym pomieszczeniu o temperaturze ~10 stopni i ciągle wypuszcza nowe pędy (nie wiem czy dobrze - chodzi mi o świeże gałązki) i rosną mu młode listki. Ustatkuje się w koncu czy mam go zabrać z powrotem do domu?
 
 
ninecom
[Usunięty]

Wysłany: 2006-11-12, 16:50   

ja zaczynam sie martwic o mojego wiaza =/ Poniewaz jest połowa listopada a on nadal ma zielone listki =/ Niektora robia sie zólte a powinny czerwone =/ Praktycznie go nie podlewam bo ma wigotno =/
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2006-11-12, 20:01   

Bez obaw , jeśli temperatura spadnie jedynie do zera i nie mniej to nawet wiąz z młodymi przyrostami spokojnie sobie poradzi, a wybija , dlatego że w glebie jest jeszcze sporo azotu , lub był niedawno nawozony , co do przebarwień na liściach to nie ma rwgóły , nie muszą być czerwone , wszystko zależy od tego jak silne nasłonecznienie miały liście w okresie wegetacyjnym , zobacz jak różne są często liście na jednym drzewie rosnącym w naturze : od purpury, poprzez czerwień i pomarańcz , aż po żółć , a niekiedy miesza się jeszcze i zieleń :-o :-) ;-)
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
ninecom
[Usunięty]

Wysłany: 2006-11-13, 19:15   

Aha to znaczy ze wszystko wporzadku, a jak wszyskot ok to ja tez bede spokojny =P. Zobaczymy na wiosne =D. Aha jeszcze takie jedno pytanko wrazie jak by go przysypał z lekka snieg to go odgarniac zostawic ?? ?
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2006-11-14, 08:05   

Snieg jest dobroczynny dla roślin , jeśli nie jest to śnieg z dachu (mokry i twardy ) wówczas mógłby połamać roślinę , jednak jeśli jest to opad samoczynny i lekki , puszysty to nawet lepiej , chroni roślinę od mrozu , słonka i wiatru , dzięki niemu nie oddziałują na roślinę czynniki wysuszające :roll: :-)
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
ninecom
[Usunięty]

Wysłany: 2006-11-21, 11:34   

puki co moje drzewko wyglada tak
http://www.fotosik.pl/pok...56ec6afb53.html

ma stale wilgotno chociarz nie podlewalem go od ok. miesiaca. Czy to dobrze czy zle jezeli zle to jak temu zaradzic. Aha drzewko nie jest narazone na opady itp.
 
 
mariusz
[Usunięty]

  Wysłany: 2006-12-13, 16:47   

juz prawie zima a mojemu wiązowi zapragnęło się wypuszczać młode pąki (dodam że drzewko było już łyse, nie nawozone od dłuższego czasu, nie przycinane ani w żaden sposób nie pobudzane do szybszych rozrostów),przez jakiś czas w mojej okolicy temperatura wachała sie od 10-18*C no i chyba się roślince poprzestawiało, tak więc gdy znów przyjdzie zima to czy to mu nie zaszkodzi? Może lepiej bedzie jak przeniosę go do ciepłego i pozwolę mu dalej rosnąć? Co sądzicie? Chciałbym poznać Wasze opinie na ten temat. Pozdrawiam.
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 50
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-12-13, 17:35   

Jedynym sposobem na takie ograniczenei wzrostu w warunkach jakie mamy w tym roku, to cieniowanie rośliny. NA te pąki które już się rozwijają nie ma rady, musisz machnąć ręką. Jest jeszcze masa uśpionych pąków których nie wiodać nawet gołym okiem a są. W żadnym wypadku nie przenoś go do pomieszczenia i nie podwyższaj mu temperatury. tylko cieniowanie (dopóki nie ma mrozu i śniegu) i spokojnie przeczekać zimę.
:-)
 
 
mcr
Gość
Wysłany: 2006-12-14, 20:29   

Witam
Jestem strasznie początkujący w różnych roślinkach itp a tym bardziej w bonsai (czy tam bonSai jak gdzieś na tym forum widziałem) Z tego co tu przeczytałem zauważyłem ze roślinę warto by "przezimować" czyli chyba ma ona zgubić wszystkie liście i być wstawiona do jakiegoś akwarium (!) ze styropianem wewnątrz. Moje bonsai kupiłem tydzień temu w takim showboxie
http://www.espaflor.com/i...dozen%20009.jpg (ten najmniejszy)

Pewnie jest to ten wiąz drobnoliściasty (indoor) i pewnie mi powiecie ze w takich pudełku to nie powinienem kupić. Ale to był takich impuls no i teraz drzewko stoi sobie w moim pokoju.

Myślałem ze sobie bedzie stać i stać, trochę rosnąć potem na wiosnę więcej urośnie i tyle. A tu trafiłem na forum i trzeba przezimować. Mam więc pytanie (tak tak znowu jakiś amator nie wie co zrobić :/ ) co mam zrobić z tym bosnai w małym mieszkaniu M3, w zime z mocno grzejącymi kaloryferami? Od razu mówię ze nie mam żadnego strychu a w piwnicy jest mówiąc szczerze syf (rupieciarnia) . Nie posiadam akwarium , które gdybym chciał je kupić kosztowałoby więcej niź same drzewko :] Bonsai sobie rośnie na wszystkie strony (jeszcze nie przycinałem) i mam problem...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group