Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Plamiste liście u fikusa
Autor Wiadomość
ItalianCopper 
Mateusz


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sie 2010
Skąd: Kielce
Wysłany: 2010-11-14, 16:53   Plamiste liście u fikusa

U jednego z moich fikusów nowe listki zaczynają wyrastać dziwnie pstrokate. Nie spotkałem się nigdy wcześniej z czymś takim. Roślina póki co rozwija się jak należy i od wielu dni nie zgubiła ani jednego listka. Niemniej jednak martwi mnie to co się dzieje na liściach. Jeśli ktoś wie co to może być to proszę o podpowiedź. Z góry dzięki. :roll:
Ostatnio zmieniony przez ItalianCopper 2010-11-14, 16:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2010-11-14, 17:07   

Zapewne to brak jakiegoś składnika w glebie, problem z wodą.
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
 
 
 
ItalianCopper 
Mateusz


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sie 2010
Skąd: Kielce
Wysłany: 2010-11-14, 17:20   

Z wodą na pewno nie problem gdyż sprawę podlewania mam pod kontrolą i podlewam gdy wierzchnia warstwa przeschnie. Dodam, że przegotowaną, odstaną wodą i na podlewanie nigdy nie narzekał, a zawsze wykonuję tą czynność tak samo.
Co do składników w glebie to nawoziłem go ok. 2 tyg temu nawozem do fikusów rozcieńczonym nieco bardziej niż zalecane(ze względu na fakt iż mamy jesień).
_________________
Jeżeli nie wiesz co to jest baner reklamowy zapraszam do zapoznania się z ofertą drukarni wielkoformatowej.
 
 
stachu
[Usunięty]

Wysłany: 2010-11-14, 18:10   

to może być zaczątek chlorozy liści niby nic bardzo groźnego ale psuje estetykę. Pewnie albo gleba mocno wyjałowiona lub zła albo zły nawóz
 
 
ItalianCopper 
Mateusz


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sie 2010
Skąd: Kielce
Wysłany: 2010-11-14, 19:49   

No nie chce się wymądrzać, ale chyba żeby powstała chloroza to gdzieś musi być dostarczany roślinie chlor. Gleba jest wyjałowiona, fakt, gdyż tego akurat fikusa przechwyciłem z rąk siostry parę mscy temu i z tego co wiem to przesadzany był dość dawno. Niemniej jednak zasiliłem ją nawozem marki agrecol http://www.opinie.egospodarka.pl/tematy/fikusy
Przesadzić planuję na wiosnę, bo nie chcę robić roślinie stresów gdy za oknem mało światła.
Ostatnio zmieniony przez ItalianCopper 2010-11-14, 19:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 39
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2010-11-14, 20:16   

ItalianCopper napisał/a:
No nie chce się wymądrzać, ale chyba żeby powstała chloroza to gdzieś musi być dostarczany roślinie chlor.

Dobre... :lol:
Nie wiem czy to jest chloroza,bo nigdy tego nie miałem więc nie wiem dokładnie jak wyglądają objawy. Wiem za to że nazwa tej choroby nie pochodzi od nadmiaru chloru tylko od zaniku chlorofilu (stąd żółknięcie liści) - najczęściej na skutek niedoboru składników pokarmowych.
 
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2010-11-14, 20:18   

Chlor jest w wodzie. Woda jest twarda. Chloroza to nic innego jak zarażenie jakąś chorobą lub niedobór składników w glebie. Jeśli to nie choroba to brak składników. Gdzieś już czytałem posta na temat chlorozy liści i ktoś podawał tam dobre witaminki do tego więc poszukaj a znajdziesz. Poza tym teraz nie nawozimy...
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
Ostatnio zmieniony przez peper50 2010-11-14, 20:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
ItalianCopper 
Mateusz


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sie 2010
Skąd: Kielce
Wysłany: 2010-11-14, 20:26   

Oops, no to gafa z tą chlorozą :-P
Fikusy nie stopują rozwoju na zimę gdy mają dostarczoną odpowiednią ilość światła, więc z tego co mówi wiele źródeł nawozi się, tylko bardzo oszczędnie co ok. 6 tygodni.
To poszukam odnośnie tych witaminek, dzięki za doinformowanie :-D
Ostatnio zmieniony przez ItalianCopper 2010-11-14, 20:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2010-11-15, 12:27   

Być może z ficusami tak jest. Na nich nie znam się bardzo dobrze. Ja mam ligustra i nie nawożę go zimą a rośnie jak szalony przez cały rok, nawet teraz zarasta jak w dzikim buszu :-) powodzenia życzę,
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
 
 
 
wog 


Pomógł: 9 razy
Wiek: 58
Dołączył: 11 Maj 2010
Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 2010-11-15, 22:34   

to raczej nie jest chloroza, skłanial bym sie do dokladnego ogladniecia lisci od spodu pod mikroskopem
_________________
http://wog-bonsai.blogspot.com/
 
 
ItalianCopper 
Mateusz


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sie 2010
Skąd: Kielce
Wysłany: 2010-11-16, 08:13   

A czego powinienem się tam spodziewać Panie Grzegorzu jeśli już uda mi się dorwać jakiś mikroskop? Gołym okiem dolna strona liścia wygląda na zdrową.
Ostatnio zmieniony przez ItalianCopper 2010-11-16, 08:14, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
wog 


Pomógł: 9 razy
Wiek: 58
Dołączył: 11 Maj 2010
Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 2010-11-16, 10:06   

moga to byc roztocza, mialem w tamta zime jazde z nimi, liscie co prawda troszke inaczej wygladaly, byly wlasnie takie kropki-przebarwienia , a nastepnie przechodzily w korkowe platy. dopiero pod duzym powiekszeniem mikroskopu widac bylo te bestie :-o , jesli to jest to to dobrze zwykly srodek na przedziora dziala po dwóch opryskach. Nie twierdze ze jest to roztocze , mieszkasz w Kielcach wez ze 3 liscie i udaj sie do : Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa
25-112 Kielce, ul. Wapiennikowa 21 a
badania robia za darmo
_________________
http://wog-bonsai.blogspot.com/
 
 
ItalianCopper 
Mateusz


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sie 2010
Skąd: Kielce
Wysłany: 2010-11-16, 14:49   

Coraz niższe temperatury są i ciężko będzie zrobić jakieś opryski przed nadejściem wiosny. Jak zwykle poraził mnie Pan niesamowitą i dokładną wiedzą :) Jak tylko znajdę wolną chwilę to się tam udam. Nawet nie wiedziałem o istnieniu takiej instytucji w moim mieście, a wiedział człowiek oddalony o ok. 300km :-P

Znalazłem taki domowy sposób na te cholery, co o tym sądzić? http://www.ehow.com/how_7...icus-trees.html
Ostatnio zmieniony przez ItalianCopper 2010-11-16, 15:04, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
wog 


Pomógł: 9 razy
Wiek: 58
Dołączył: 11 Maj 2010
Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 2010-11-16, 21:07   

możliwe , że jest to bardzo skuteczne, ale nie liczyłem liści na ficusach chyba jest ich sporo, każdy trzeba przetrzeć - za leniwy jestem
_________________
http://wog-bonsai.blogspot.com/
 
 
ItalianCopper 
Mateusz


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sie 2010
Skąd: Kielce
Wysłany: 2010-11-16, 21:27   

Apropo przecierania liści. Jak zapobiegać gromadzeniu się nalotu wapiennego na liściach po paru mscach zraszania? Zraszam oczywiście przefiltrowaną, przegotowaną i następnie odstaną wodą lecz nieznaczny osad po pewnym czasie się pojawia. Czy koniecznym jest zraszać wodą destylowaną aby tego uniknąć? :-/
_________________
Jeżeli nie wiesz co to jest baner reklamowy zapraszam do zapoznania się z ofertą drukarni wielkoformatowej.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group