Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Aklimatyzacja- jak długo, objawy.
Autor Wiadomość
malutka 

Dołączyła: 11 Lis 2012
Skąd: Wrocław
  Wysłany: 2012-11-11, 20:11   Aklimatyzacja- jak długo, objawy.

Witam,

Około 10 dni temu dostałam moje pierwsze drzewko Karmona drobnolistna. Spodziewałam się,że będzie musiało się zaaklimatyzować, ale teraz już się boję że robię coś nie tak. Zrzuca liście niekoniecznie suche tylko pożółkłe i wciąż "żywe". Kilka informacji: drzewko stoi na oknie więc ma maks słońca o tej porze roku, jeszcze go nie nawoziłam- czytałam że co 2tyg więc czekam jeszcze kilka dni, podlewane jest jak mówił sprzedawca-gdy wyschną kamyczki-poprzez zanurzenie-ok 1 minuty. Nie wiem co robię źle, czy może wciąż mam czekać na to aż się zaaklimatyzuje, ale prawie wszystkie liście zgubiło. Na internecie jest mnóstwo informacji, może robię błąd w poderwaniu-za długo, za krótko itp. Złączam zdjęcia i dzięki za pomoc
_________________
Lena
 
 
malutka 

Dołączyła: 11 Lis 2012
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-11-11, 20:17   zdjęcia

zdjęcia tutaj
_________________
Lena
 
 
pawel18 
Paweł Głowiak


Pomógł: 135 razy
Wiek: 35
Dołączył: 02 Maj 2007
Skąd: Jarosław
Wysłany: 2012-11-11, 21:56   

Aklimatyzacja przeważnie trwa 2-3 tygodnie to zależy od wielu współczynników.moja propozycja jest taka.skocz do ogrodniczego i zakup keramzyt i jaka wyzsza podstawkę, taka na 2-3cm.wsyp do niej keramzyt i zalej woda .postaw na tym wszystkim drzewko tak by lustro wody nie dotykało spodu doniczki.to wszystko po to by podniesc wilgotność powietrza , bo z tego co widać ze zdjęcia drzewko stoi nad grzejnikiem.warto też od czasu do czasu spryskac drzewko przygotowana lub odstana woda . O nawożeniu zapomnij. Termin na nawożenie przypada na okres wegetacyjny rośliny , czyli wiosna i lato. Po drugie nawozimy jedynie zdrowe rośliny . Podłoże wygląda mi na jakiś żwirek ,wiec jest prawdopodobnie dobrze przepuszczalne . Polecam normalnie podlewać , od góry ,gdy wierzchnia warstwa z lekka przeschnie .zrob jeszcze dokładne oględziny krzaka czy nie ma żadnego robactwa.
 
 
 
malutka 

Dołączyła: 11 Lis 2012
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-11-12, 07:58   

Dziękuję za odpowiedź. Drzewko stoi nad grzejnikiem, ale jest on na stałe zakręcony, spod okien raczej też nie wieje. Ale może faktycznie jest suche powietrze, bo żwirek wysychał już po 2 dniach, więc je podlewałam. Może za często? Spryskiwać należy całe drzewko czy tylko podłoże? Korzeń ok nie widać robaków i nie ma oznak gniacia. A co do info o nawożeniu, take wiadomości miałam zapisane na kartce dołączonej do drzewka-czyli nie we wszytko mam wierzyć, lepiej sprawdzić inne źródła. Ok, to próbuję dziś z tą wilgocią i za tydzień mam nadzieję będzie już ok. Pozdrawiam :]
_________________
Lena
 
 
wro_bel 
Przemysław Gąsior


Pomógł: 4 razy
Wiek: 40
Dołączył: 30 Sie 2010
Skąd: Rokietnica
Wysłany: 2012-11-12, 09:04   

Czy ten żwirek to nie akadama po podlaniu? Czy czasami nie przesadzałaś drzewka po zakupie? Jeżeli to akadama to bardzo dobrze dla drzewka.
_________________
Mój blog
 
 
malutka 

Dołączyła: 11 Lis 2012
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-11-12, 18:32   

Tak, jest to akadama, pod spodem jest ziemia. Nie przesadzałam drzewka, kupiłam je piękne i zielone, ale teraz.. sami widzicie:(
_________________
Lena
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2012-11-12, 21:05   

Czyli z wierzchu akadama dla niepoznaki a pod nią badziewna ziemia...
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
 
 
 
wro_bel 
Przemysław Gąsior


Pomógł: 4 razy
Wiek: 40
Dołączył: 30 Sie 2010
Skąd: Rokietnica
Wysłany: 2012-11-13, 08:32   

Jeżeli to Ty nasypałaś akadamę na wierzch i masz ją jeszcze to ja bym zmienił podłoże nawet teraz - oczywiście bez męczenia bryły korzeniowej wyczesywaniem i przycinaniem.
_________________
Mój blog
 
 
malutka 

Dołączyła: 11 Lis 2012
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-11-13, 16:52   

Nie zmieniałam gleby ani nie dodawałam akadamy, tak zostało zakupione. Zatem mam ją z wierzchu zebrać ( to jest ok 2-3cm) i dodać normalną ziemię? Na chwilę obecną wsadziłam doniczkę wg, rady do keramzytu
_________________
Lena
 
 
MaciekMM 
Administrator


Pomógł: 38 razy
Wiek: 50
Dołączył: 14 Kwi 2012
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2012-11-13, 17:45   

malutka napisał/a:
i dodać normalną ziemię?

Jeśli już to mieszankę taką np jak w tym temacie odpowiednią dla danego gatunku.
_________________
Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak
 
 
nandu 
Lena


Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 12 Cze 2009
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-11-13, 17:49   

Problemem jest w tej sytuacj jest to, że masz w donicy dwa rodzaje podłoża każde o innym stopniu utrzymywania wilgotności. Akadama jest świetnym podłożem ale pod warunkiem, ze jest sama. Tutaj zaciemnia tylko obraz sytuacji. Sama przesycha a tak naprawdę nie wiadomo co się dzieje pod spodem (czy warstwa ziemi jest jeszcze mokra czy wręcz przeciwnie). Ciężko mi jest powiedzieć co powinnaś zrobić w tej sytuacji (tzn czy przesadzać: jesli tak to czy wybrać akadamę i dosypać ziemi czy kupić akadamę i przesadzić całość w akadamę bez przycinania i rozczesywania korzeni czy całkiem nie ruszać). Jesteś z Wrocławia może spróbuj udać się do Akademi Bonsai po poradę.
 
 
malutka 

Dołączyła: 11 Lis 2012
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-11-13, 19:20   

MaciekMM napisał/a:
malutka napisał/a:
i dodać normalną ziemię?

Jeśli już to mieszankę taką np jak w tym temacie odpowiednią dla danego gatunku.


Przez słowo normalną, miałam na myśli odpowiednią mieszankę (tyle już zdąrzyłam się dowiedzieć z ksiązki), ale dziękuję za poprawkę:) dopiero się uczę
_________________
Lena
 
 
malutka 

Dołączyła: 11 Lis 2012
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-11-13, 19:22   

nandu napisał/a:
Jesteś z Wrocławia może spróbuj udać się do Akademi Bonsai po poradę.

Drzewko dokładnie tam zostało zakupione, ostatnio w piątek gdy dzwoniłam z kilkoma pytaniami, poradzili mi żebym jeszcze poczekała, bo pewnie przechodzi aklimatyzację. Na razie poziom wilgoci sprawdzam "palcem", uważam żeby nie przelać ani nie przesuszyć. Nic mi nie mówili,że powinnam zmienić glebę, poza tym nie wiem czy to nie za szybko-może dać jej więcej czasu
_________________
Lena
 
 
nandu 
Lena


Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 12 Cze 2009
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-11-13, 19:58   

Ja też nie ryzykowałabym teraz z przesadzaniem. Może żeczywiście po przeniesieniu ze szklarni gdzie jest wysoka wilgotność do mieszkania ma prawo trochę histeryzować. Uważaj teraz z podlewaniem i go nie przelej. Pamiętaj, że jak ma mniej liści to ma również mniejsze zapotrzebowanie na wodę.
 
 
MaciekMM 
Administrator


Pomógł: 38 razy
Wiek: 50
Dołączył: 14 Kwi 2012
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2012-11-14, 15:45   

Jeszcze prośba - staraj się edytować posty a nie bić jeden pod drugim.
_________________
Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak
Ostatnio zmieniony przez MaciekMM 2012-11-14, 15:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group