Forum Przyjaciół Bonsai

peper50 · Wysłany: 2013-01-11, 00:07 **Modrzew eruopejski - pozyskany z natury.**

Witam serdecznie,

Modrzew ten był pozyskany 3 lata temu. Dzisiaj go zadrutowałem. Zajęło mi to kilka ładnych godzin. Jest problem z lewą dolną gałęzią, widać ostry kąt. Trzeba będzie stopniowo gałąź prostować. Jest też za długa. Obrałem jakiś kierunek dla niego ale skupiłem się głównie na rozłożeniu gałęzi i wyrzuceniu tego co na pewno się nie przyda.Martwego nie robiłem. Starałem się udokumentować przebieg formowania ale niestety zdjęcia są jakie są : /. Oto co moje amatorskie dłonie wycisnęły. Moje pierwsze zderzenie z modrzewiem : ). Będę rad z Waszych wskazówek i opinii.

Więcej zdjęć na blogu.

Pozdrawiam serdecznie.

Jacek Grzelak · Wysłany: 2013-01-11, 01:19

dobre warsztaty i masz prawie "kruka "

peper50 · Wysłany: 2013-01-11, 10:44

Jacku dobre warsztaty to jest dokładnie to czego mu trzeba

. Dzięki za opinię.

Pozdrawiam.

Mirek Drabent · Wysłany: 2013-01-13, 21:38

Zacny "grubasek".Jeżeli ma już swój fanklub (modrzew) to możesz mnie zapisać.Z rzeźbieniem nie ma pośpiechu,lepiej wszystko przemyśleć ,niż żałować pochopnych decyzji.Zawsze można skorzystać z pomocy Kevina Willsona ,który regularnie odwiedza Wrocław.Nie wiem czy znasz ten temat http://www.bonsai-fachfor...php?f=4&t=10308 ,może okaże się pomocny.

peper50 · Wysłany: 2013-01-13, 22:55

Mam już plany dla tego modrzewia na najbliższy czas

. Mam nadzieję, że wszystko się uda i wypali. Dzięki za link Mirku, ale na takie shari się raczej nie odważę. Mam piękną korę która jest chyba największym atutem tej rośliny. Już na dzień dzisiejszy wiem co bym zmienił ale wszystko będę robił stopniowo, żeby każdy ruch był przemyślany i wyciągał to co w roślinie piękne. Szkoda, że zdjęcia nie oddają tak rzeczywistości ale modrzew jest piękny, mimo, że jest na początku swojej drogi jako przyszłe bonsai.

Pozdrawiam

peper50 · Wysłany: 2013-04-18, 17:22

Modry wpadł jeszcze raz w moje ręce ale delikatnie. Skróciłem najniższą gałąź i przybliżyłem bardziej gałęzie do pnia. Zdjąłem nożykiem porosty. Miałem okazję zrobić zdjęcie na lepszym tle. Nie wiem jak u Was ale u mnie pąki już pękają

.

Aha, na pierwszym zdjęciu "Front." poprawiałem tło bo nie miałem takiego dużego a mama prześcieradła nie chciała dać :evil:

.

Pozdrawiam serdecznie.

armin · Wysłany: 2013-04-18, 21:40

Moim zdaniem drutowanie w tym terminie, szczególnie tych świeżych gałązek, to błąd.

peper50 · Wysłany: 2013-04-18, 22:11

armin · Wysłany: 2013-04-18, 22:31

Sorki, nie zauważyłem. Uważaj na drut.

nandu · Wysłany: 2013-04-18, 22:32

A można jeszcze teraz przyciąć zeszłoroczne gałązki?

armin · Wysłany: 2013-04-18, 22:35

Można, jak najbardziej. Osobiście czekam z tym do czerwca, ba mam lepszy wgląd na formę po wypuszczeniu świeżych gałązek.

wog · Wysłany: 2013-04-19, 00:06

powiem Tobie , ładnie ale coś mi nie pasuje ,opatrze się na komputerze bo w tel mały monitorek , masz talent :-)

peper50 · Wysłany: 2013-04-20, 11:58

Mnie też coś nie pasuje, możliwe, że to przez te dysproporcje między grubościami gałęzi. Może wierzchołek trochę nakieruję w prawo tak żeby współgrał z tym lekkim łukiem na pniu bo teraz łuk idzie w prawo a wierzchołek jakby w drugim kierunku.

Czekam na zieleń, będzie łatwiej ocenić. I będę też wdzięczny za rady.

Pozdrawiam.

peper50 · Wysłany: 2013-04-26, 17:21

Na górze też zrobiłem odciąg. Nie mogę się doczekać aż pędzelki otworzą się do końca

.

peper50 · Wysłany: 2013-05-18, 14:12

Mała aktualizacja z zielenią. Teraz mi bardziej pasuje : ). Za rok chciałbym już posadzić go do fajnej donicy. Myślałem o czymś takim jak na zdjęciu. Nie przekombinowana? Może macie jakieś fajne miski albo pomysły co by pasowały do tego modrego?

Pozdrawiam serdecznie.