Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
jak kształtować dąb?
Autor Wiadomość
beo
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 00:32   jak kształtować dąb?

( Wątek z 5.07.2005, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).

Mam małego dęba ok. 30cm wysokości. Mam taki problem: roślina nie ma prawie żadnych bocznych odrostów , niczego oprócz chudego pnia i czterech dużych liści. Myślałem że może w tym roku wypuśćijakieś boczne pędy ale nic rośnie tylko w górę i wypuszcza cztery duże liście niewiem co z tym zrobić
czy poczekać aż liście opadną i przyciąć pień to może na drugi rok coś wypuśći. Zauważyłem jeszcze że od nawożenia nawozem do bonsai rosną większe liście a nie oto chodzi.
 
 
Adek
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 00:32   

Jeśli przytniesz wierzchołek i będziesz robił to często to drzewko bedzie sie rozkrzewiało i zagęszczało
 
 
beo
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 00:33   

Tzn. jak często przycinać wierzchołek raz na rok czy częściej? A co z nawożeniem , nawozić czy nie?
Chciałbym aby liście skarłowaciały
 
 
Adek
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 00:34   

Możesz częsciej przycinac, a z nawozeniem to nawoz ale w umiarze, lepiej dac mniej nawozu niz zabić drzewko. A co do lisci to juz za pozno na ich obcięcie w celu zmiejszenia..
 
 
AnnaDorota
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 00:35   

Jeżeli przytniesz wierzchołek, to w przyszłości będziesz mógł sobie zrobić świetną... procę. Rośliny mają niestety tak, że po przycięciu wierzchołka się rozwidlają, nie rozkrzewiają, wypuszczają nowe pędy z najwyzszego oczka. Proponuję wsadzić dąb na parę lat do gruntu, on jest po prostu ZA MŁODY na cokolwiek, cięcie, drutowanie itp. To dlatego nie ma bocznych odrostów, młode drzewa najpierw rosną w górę. To na razie niewiele więcej niż siewka, posadź go i zapomnij o nim na parę lat.
Wsadzenie do dużej głębokiej donicy też nic nie da, pisaliśmy już o tym na tym forum i na innych. Tylko do gruntu!
Adek, dębu nie powinno się przycinać częściej niż raz na rok! I to na wiosnę.
 
 
beo
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 00:36   

akurat tak się składa że wysokość tego dębu mi odpowiada niechciał bym naprzykład żeby miał jakiś metr wysokości bo to dla mnie trochę zadurze bonsai .
 
 
Adek
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 00:36   

Upss.. :shock: Nie wiedziałem ze dęba mozna tylko raz w roku.. warto wiedziec..
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 50
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-07-09, 00:37   

Racja Aniu.

Dąb to jedno z najwolniej rosnących drzew liściastych. Dlatego tak rzdko go przycinamy , no i trzeba naprawdę silnego hartu ducha aby doczekać się na ciekawe jego kształty. A jak juz ktoś sobie zrobił tę "procę" z jakąś siewką , zgodnie z opisem Anni to przypominam że wygięcie jednej gałązki do pionu a drugiej do poziomu da podstawę do dalszego rozwoju pnia głównego i zaczątek dolnego konaru (druga gałązka , ta w poziomie). Naturalne tendencje roślin drzewiastych powodują że ten pęd który jest najbardziej zadarty w góre i najwyżej rosnący staje się pędem wierzchołkowym (dominującym)i rośłina tłoczy do niego najwięcej hormonów wzrostu , stąd zazwyczaj zaczyna on się rozwijać intensywniej niż pozostałe.
 
 
szef 
Administrator
Robert Napieralski


Pomógł: 18 razy
Wiek: 42
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Poznań
Wysłany: 2006-07-09, 00:38   

Z Twojego opisu wynika, że masz dwuletnią roslinę. Za rok powinny pojawic się kolejne gałązki, jednak na dżunglę nie ma co liczyć. Jesli przytniesz wierzchołek dęba w tym wielku to prawdopodobnie obetniesz jedyne pączki jakie maja szansę sie rozwinąć. Wieksze drzewka bez problemu wypuściłyby nowe pędy z ukrytych oczek, ale sam zobacz jakiej grubości jest pień tej sadzonki. Odradzam przycinanie wierzchołka w tym roku. Zaczekaj aż zacznie sie rozgałęziać i pojawi się więcej pączków.
 
 
beo
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 00:38   

ten dąb którego hoduje wysiał się u mnie na działce kilka lat temu w zeszłym roku chyba przesadziłem go do doniczki i tak sobie rośnie. Kiedyś zanim go przesadziłem potraktowała go kosiarka ale na drugi rok wypuścił znowu cztery liście i tyle , sam go nie przycinałem. Kiedyś na skraju lasu widziałem piękne skarłowaciałe dęby wspaniałe okazy na bonsai właściwie już nimi były astało się tak dlatego że regularnie były podgryzane przez zające i inne zwierzęta. Drogą "dedukcji" doszedłem do tego że jak będę przycinał mojego dęba wsadzę go do niezadużej doniczki i ogranicze nawożenie do jednego lub dwóch podlewań w roku to ta roślina zacznie karłowacieć a natomiast ona od roku jest w doniczce i wypuszcza liście jak rabarbar. A z tego co piszecie to powinienem poczekać aż ta roślina osiągnie jakiś metr wysokościna jakie kolwiek efekty.
 
 
AnnaDorota
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 00:39   

Ale widzisz, różnica jest taka, że te podgryzane mają normalny system korzeniowy, rozległy, zapewniający normalne dostawy wody i składników pokarmowych, więc pień sobie grubnie, roślina może odbudowywać koronę. Po przesadzeniu korzenie nie mają miejsca, więc nie rosną, co hamuje rozwój całej rośliny, jej rozkrzewianie się, rozbudowywanie korony, pogrubianie pnia.... Do gruntu, tylko do gruntu.

Poza tym to że roślina w gruncie ma metr czy dwa, naprawdę mało może znaczyć. Bonsai robi się również przez odpowienie przycięcie dużego drzewka. Rozumiem że ciebie ta technika nie przekonuje, ale i tak przesadzenie do gruntu wpłynie na poprawienie kondycji rośliny. Poza tym obcięcie lisci aby nowe były mniejsze spowoduje spowolnienie jej wzrostu i tak w kółko... Piszesz też, że dąb miał bliskie spotkanie z kosiarką. Jak więc widzisz, przycięcie nie wpłynęło aż tak na jego rozkrzewienie się.
 
 
szef 
Administrator
Robert Napieralski


Pomógł: 18 razy
Wiek: 42
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Poznań
Wysłany: 2006-07-09, 00:40   

Kształtowanie bonsai z dużego drzewa (metr czy dwa), sprawia, że pozostają bardzo duże rany po cięciu, a czasem po prostu kikuty po obciętych gałęziach. Ty jednak hodując swojego dęba w gruncie od tej wielkości masz wpływ na to czy takie cięcia wogóle będą potrzebne. W miare wzrostu możesz obserwować czy dane pędy pasuja do Twojego wyobrażenia przyszłego bonsai i usuwać niepotrzebne gdy nie bedą jeszcze grube. Wtedy blizny po tych małych cięciach szybko sie zabliźnią.
Zdecydowanie polecamy hodowlę w grucie, będzie Ci dużo łatwiej utrzymać drzewko w dobrym zdrowiu no i szybciej będzie rosło.
Wiem, że drzewko w gruncie bedzie dla Ciebie mało atrakcyjne, ale w między czasie możesz zająć sie innymi już wyrośniętymi okazami innych, łatwiejszych gatunków. Niektóre gatunki mozna dostać naprawdę tanio w centrach ogrodniczych. Zajmiesz się takim drzewkiem, a Twój dąb będzio sobie spokojnie rósł i za jakiś czas wrócisz do niego. :-)
 
 
beo
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 00:40   

akurat bonsai kojarzy mi się z doniczką i chyba przy tym zostanę zobaczę co z tego wyjdzie bo pozatym wysiały mi się jeszcze dwa dęby ale o bardzo dziwnych liściach podobnych kształtem do liści orzecha włooskiego to małe siewki ale zobaczę co z nicz wyrośnie i moze zrobię z nimi tak jak piszesz wkarzdym razie dzięki za rade.
Zrobię zdjecie tym siewką ipostaram sie wam pokazać może będziecie wiedzieli co to za gatunek bo ja pierwszy raz coś takiego widzę.
Pozatym czekam z niecierpliwością aż mi wzejdzie dąb korkowy właśnie niedawno zaczoł kiełkować. Mam jeszcze wysiane nasiona baobabu ale z nich chyba nic nie będzie
 
 
AnnaDorota
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 00:41   

Ciekawe podejście....
No cóż, bonsai faktycznie trzyma się w płaskiej doniczce, ale wierz mi, posadzenie do płaskiej doniczki to nie jest pierwsza czynność, którą się przy bonsai wykonuje...
 
 
milsari
Gość
Wysłany: 2006-07-09, 00:42   

Mam pytanie odnosnie rosliny w doniczce i w gruncie.CZy nie lepiej trzymac sadzonke w duzej doniczce nizeli w gruncie?
Z tego co wiem jak trzymalbym w gruncie pare lat i by sie rozroslo nastepnie musialbym je wykopac(duze prawdopodobienstwo uszkodzenia korzeni)musialbym znowoz czekac pare lat jak odrosna korzenie zeby zaczac je porzadnie formowac. tak wiec co jest lepsze ??
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group