Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czarne kropki na liściach wiąza.
Autor Wiadomość
Hipek
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-02, 12:40   Czarne kropki na liściach wiąza.

( Wątek z 27.05.2006, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).

Witam ! Mam pewien problem z wiązem drobnolistnym, mianowicie na jego listkach licznie pojawiają się czarne kropeczki. Kropki pojawiają się na zielonych listkach, potem zwykle w kilka dni listek zmienia kolor na żółty i ląduje na podłodze Przeglądnąłem podobne tematy na forum i jakoś nic mi tu nie pasuje, w każdym razie nie wygląda to na plamicę. Dodam, że wokół tych kropek NIE tworzą się w listkach dziury - ich kształt się nie zmienia. Chcialem jeszcze dodać, iż kilka dni temu zmuszony byłem zastosować kurację antyszkodnikową i delikatnie spryskałem roślinę środkiem Bayer Provado Plus AE (taki mi polecono), teraz nie wiem, czy nie przegiąłem. Co może być przyczyną takich kropek i co ewentualnie robić, gdy sie przesadziło ze sprayem?
Z góry dzięki.
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 50
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-09-02, 12:43   

jeśli nie jest to porażenie wywołane opryskiem to może to być jak najbardziej czarna plamistość. Przynajmniej z Twojego opisu tak by wynikało. Plamistość różnie rozwija się na rośłinach (zależy od różnych czynników), i nie koniecznie muszą tworzyć się dziury, a plamy się od razy powiększać i zlewać ze sobą. Te czarne plamki wskazują jednak że mogą być zarodniami grzyba. Tak więc na Twoim miejscu zrobiłbym tak:
1. Opłukałbym delikatnie ale obficie całą koronę pod bierzącą wodą. Jeśłi zastosowane środki miały charakter działania powierzchniowego to po prostu zmyjesz ich dużą część. Jeśli preparat wniknął w roślinkę to trzeba niestety poczekać aż wszystko opadnie co ma opaść i wypuści nowe listki.
2. I tu jest problem bo jeśłi to nie porażenie od oprysku tylko grzybek, to pozwolisz mu się zbyt rozprzestrzenić. Radą na to byłoby dodatkowe utrzymywanie korony w całkowitej suchości przez jakiś czas(zardniki plamistości uwalniają się wytrącane przez wodę i w niej też kiełkują) aby zahamować rozprzestrzenianie się patogenu.

3. Obserwuj rośłinkę i spróbuj ocenić który z wymieniionych powodów niszczy kolejne liście. Jeśli zastosujesz się do tego co pisałem i po max. kilkunastu dniach cały czas będą występować objawy to koniecznie trzeba zastosować oprysk przeciw grzybom. Jeśli objawy będą się wyraźnie nasilać to nie czekaj tylko zastosuj oprysk jak najprędzej. Preparat zwalczający różnego rodzaju grzyby, który mógłbym Ci polecić to BRAVO 500 SC, albo BIOCHIKOL 020 PC. Ten drugi byłby może nawet w Twoim przypadku lepszy bo jest nieco łagodniejszy dla samej rośłiny i stymuluje jej odporność.
 
 
Hipek
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-02, 12:43   

Dzięki Olonie za rady. No cóż, postanowiłem wypróbować pierwszy ze sposobów,zafundowałem drzewku solidny (acz delikatny) prysznic - niestety odnoszę wrażenie, że to jednak druga z opisanych przez Ciebie ewentualności Liście nabywają czarnych kropek w sposób raczej masowy i masowo opadają. Zaczekam dla pewności jeszcze jeden dzionek i w razie braku poprawy do akcji niestety wkroczy chemia. Jeszcze jedno pytanko: czy jeśli to grzybica to mam normalnie podlewać roślinę, a tylko zrezygnować ze zraszania liści, czy na razie odstawić konewkę w ogóle?
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 50
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-09-02, 12:44   

Podlewanie normalnie, jak zawsze. Zrezygnuj tylko ze zraszania, aż objawy ustąpią a drzewko zacznie się regenerować. Zanim rozpoczniesz znów zraszanie usuń dokładnie wszystkie listki, na których wystąpiły kropki. To są właśnie skupiska zarodników grzyba.
 
 
Hipek
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-02, 12:45   

Uffff... Kryzys chyba za nami... Objawy grzybicy ustąpiły, obyło się bez chemii. Liści drzewko straciło wprawdzie co nie miara, ale teraz co nie miara wypuszcza nowych i dosłownie odżywa w oczach. Ależ taki widok cieszy !! Serdeczne dzięki za dobre rady.
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 50
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-09-02, 12:46   

Cieszę sie wraz z Tobą, że tym razem udało się pomóc drzewku w walce z chorobą
:-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group