Głóg |
Autor |
Wiadomość |
ItalianCopper
Mateusz
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Sie 2010 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2010-09-13, 17:57
|
|
|
Hej, jak tam Twój głóg Dawidzie? Jestem bardzo ciekaw jak pociągnąłeś dalej tego krzaczka |
_________________ Jeżeli nie wiesz co to jest baner reklamowy zapraszam do zapoznania się z ofertą drukarni wielkoformatowej. |
|
|
|
|
PYREK
PYREK
Pomógł: 1 raz Wiek: 44 Dołączył: 04 Cze 2009 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2011-09-04, 11:51
|
|
|
Jak tam Twój materiał? Ja tez zamierzam na wiosnę wykopać właśnie głóg, niedaleko mnie obsadzono nim alejkę przy nieistniejącej już posiadłości i są to stare rozkrzewione materiały. Jak masz wrzuć jakieś aktualne zdjecia. |
_________________ serce jak gałąź - twarde a zarazem kruche |
|
|
|
|
fiedler1
Wojtek Fiedler
Wiek: 37 Dołączył: 03 Gru 2011 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: 2012-07-19, 20:44
|
|
|
Witam. Jak głóg sie zmienil ? jakas fotka |
_________________ Pozdrawiam |
|
|
|
|
nandu
Lena
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 12 Cze 2009 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-07-19, 22:43
|
|
|
Autor tego postu logował się ostatnio 2010-12-15 więc niestety nie dowiemy się co dalej z głogiem. |
|
|
|
|
dav874
Dołączył: 22 Lut 2013 Skąd: Silesia
|
Wysłany: 2013-02-22, 22:29
|
|
|
Witam, po 2 letniej przerwie wracam na to forum,z nowym profliem i nowymi yamadori które już wkrótce będzie można zobaczyć. Niestety głóg z tego tematu zginął. Wiosną 2011 po ruszeniu wegetacji nagle zamarł i zaczął schnąć, po wyjęciu z donicy okazalo się że pień pękł na pół |
|
|
|
|
fiedler1
Wojtek Fiedler
Wiek: 37 Dołączył: 03 Gru 2011 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: 2013-02-23, 18:55
|
|
|
Szkoda go ale skoro masz nowe materialy to bedzie sie dzialo czekam na fotki. |
_________________ Pozdrawiam |
|
|
|
|
nandu
Lena
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 12 Cze 2009 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-03-25, 22:07
|
|
|
Ciekawi mnie dlaczego drzewo pękło. Też mam głoga na oku i nie chciałabym mieć z nim takiego samego problemu . Bedę miała do odcięcia odkład powietrzny założony w zeszłym roku. Zastanawiam się jak zabezpieczyć pień po odcięciu. Boję się, ze wsadzony do ziemi może coś podłapać. Czy wystarczy zasmarować węglem drzewnym? Mam też wątpliwości kiedy odcinać. Czy jak pąki zaczną ruszać czy już przy rozwiniętych liściach? Niestety, kłania sie tutaj nieznajomość fizjologii roślin. |
|
|
|
|
peper50
Bartłomiej Olejnik
Pomógł: 40 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Lip 2009 Skąd: Radomsko/Częstochowa
|
Wysłany: 2013-03-25, 22:49
|
|
|
Drzewo mogło pęknąć jak w pniu znajdował się jakiś otwór w którym była woda. Mogło zimą rozsadzić pień/nasadę pnia. Padło zapewne przez nieodpowiednie zabezpieczenie/zimowanie. Ja wszystkie rany smaruję węglem drzewnym. Dobry na choroby grzybowe i inne patogeny. Odkład odciąć najlepiej tak jak się przesadza większość liściaków. Pod warunkiem, że wykształcona została wystarczająca ilość korzeni na odkładzie. |
_________________ "Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."
http://bartlomiejolejnik.blogspot.com |
Ostatnio zmieniony przez peper50 2013-03-25, 22:59, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Jacek Grzelak
Honorowy Członek Mod-Team'u
Pomógł: 115 razy Wiek: 52 Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
|
Wysłany: 2013-03-25, 22:55
|
|
|
nie bardzo rozumiem tego że pień pękł na pół , jeśli pękł wzdłużnie , to na pewno nie było przyczyną jego zejścia . Najprawdopodobniej obmarzły korzenie podczas wiosennych silnych przymrozków , dlatego rośliny liściaste staram się trzymać jak najdłużej to możliwe w zimowych warunkach , a jeśli nawet muszę je wystawić , to jedynie bezpośrednio na ziemię , nigdy na stoły , tam wystawiam liściaki dopiero gdy minie ryzyko nagłych spadków temperatur oscylujących w granicach od -3 i zimniej .
Co do pytania dotyczącego zabezpieczenia rany po odcięciu odkładu , to najlepsza jest miękka pasta na rany , lecz nie zasmarowuje się całej rany , a wystarczy posmarować miejsce gdzie styka się kora z drewnem , tam znajduje się newralgiczne miejsce , co do zabezpieczenia otwartej rany , a zwłaszcza u głogów , nie ma szans , drewno szczególnie podatne na gnicie , jednak silna roślina , która dobrze się rozwija poradzi sobie nawet z pustym pniem (obserwujemy to często w naturze )
Natomiast kiedy odcinać , hmm , tu zdania są podzielone , moim zdaniem tak dobrze i tak też dobrze , oby nie w chwili gdy rosną nowe przyrosty , jak ruszą , lepiej jest poczekać na okres gdy zaczynają drewnieć i nie przyrastają na długość (taka przerwa w przyroście masy nadziemnej w środku sezonu ) wówczas roślina rozpoczyna wzmożony przyrost masy korzeniowej , bo rośliny zawsze rosną na zmianę , najpierw korzenie , potem góra i na zmianę |
_________________ Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/ |
|
|
|
|
nandu
Lena
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 12 Cze 2009 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-03-26, 23:02
|
|
|
Dziękuję Wam za odpowiedzi na moje pytania. Nie wiem jeszcze czy odetnę go teraz czy jeszcze potrzymam rok. Jak puszczą mrozy muszę sprawdzić stan korzeni. |
|
|
|
|
|