Forum Przyjaciół Bonsai

[Robert Błądek]

To jest historia mojego kolejnego jałowca: Juniperus Communis III. Nie wpisuj tutaj swioch komentarzy. Jeśli masz uwagi, pytania lub chcesz skomentować to przejdź do zbiorczego wątku dotyczącego dyskusji nad moimi communisami:
"Komentarze: Juniperus Communis I, II, III "
==========================================================

Witam ponownie. Z okazji świąt prezent, następny jałowiec z mojej kolekcji, mój pupilek. Jego historia zaczęła się u Jacka. Gdy trafił do mnie piła poszła w ruch, skróciłem go maksymalnie jak tylko mogłem. Pozostawiłem tylko najniżej wyrastające gałązki i tak rósł przez dwa sezony bez przycinania, formowania, silnie nawożony aby odbudować części zielone pod przyszłą koronę. W ciągu tych dwóch lat wydzieliły się wiązki przewodzące, tworząc widoczne linie życia, reszta kory obumarła. Zimą 2006/2007 pozbyłem się tej kory i zacząłem pracować nad shari i jin. Po części jest to historia doniczki, która dla communisa I była roboczą. Dla tego jałowca okazała się wręcz idealną.

[Robert Błądek]

Przyszedł czas aby w końcu uformować tego chwasta. Na początku kwietnia zrobiłen korektę nasadzenia:
I tak kończy się prawie dziewięcio letni okres przygotowywania yamadori aby stało się bonsai. Więc warto być cierpliwym. W sumie to koniec historii tego jałowca, teraz tylko zagęszczanie. Następne wiadomości o nim może za rok...

[Robert Błądek]

Dla przypomnienia, jałowiec po trzech miesiącach wzrostu po majowo-czercowym formowaniu. Zdjęcia z sierpnia tego roku.