Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
pigwowiec
Autor Wiadomość
SallyVan
[Usunięty]

Wysłany: 2011-03-25, 12:36   pigwowiec

Na naszej starej działce rośnie pigwowiec. Niedługo wszystkie te krzewy prawdopodobnie zostaną wykarczowane.
Rodzi piękne duże owoce kwitnie bardzo intensywnie jest w dość dobrej kondycji choć nigdy nie był przycinany.
Kwitnie na czerwono i rodzi takie owoce ale kształtniejsze i większe.

obrazek z neta

Rośliny te mają spokojnie ponad 30 lat dość grube pnie ale rosną na wysokość około metra od ziemi są bardzo gęste.

Pomyślałem że jeśli i tak będą brutalnie wyrwane ciągnikiem z gleby to może byłaby szansa aby coś z nich zrobić.

liści jeszcze nie puściły.
Chciałbym je pozyskać dla mojej ciotki która jest ogrodnikiem od przynajmniej 40 lat i ma bardzo duże doświadczenie w sadzeniu/przesadzaniu, szczepieniu i ukorzenianiu.

Pytanie moje czy jest sens w takiej operacji ? Czy nie ma sensu zawracać cioci głowy pomysłami na bonsai z tego materiału?
 
 
SeBaSM 
Sebastian Sobczak


Pomógł: 10 razy
Wiek: 38
Dołączył: 26 Gru 2010
Skąd: Turek
Wysłany: 2011-03-25, 14:39   

SallyVan jeżeli drzewko tak jak napisałeś ma być wycięte, zniszczone to myślę że powinnieneś je w jakiś sposób ochronić i jak ciocia będzie chciała je przygarnąć to jak najbardziej sprawa jest warta uwagi. Nie pokazałeś nam realnego zdjęcia drzewka więc trudno jest mi powiedzieć czy nada się na bonsai czy nie. Nawet jeśli się nie nada to zawsze może rosnąć jako normalne drzewko. A skoro ciocia taka doświadczona to napewno będzie wiedziała co z nim zrobić.
 
 
SallyVan
[Usunięty]

Wysłany: 2011-03-25, 21:09   

Owszem ciotka jest doświadczona jednak nigdy nie robiła bonsai. Pytam pod tym kierunkiem właśnie ponieważ po sprzedaży działki koło domu nie ma miejsca na kolejny krzew; stoi już kilka bzów i róże dlatego zastanawiam się czy w ogóle warto jest pozyskiwać cokolwiek na bonsai z tak starych krzewów, pnie mają dość ciekawe mocne i grube, rosną w dobrej ziemi wiec mają dość płytki i rozłożysty system korzeniowy, jeśli i tak mają iść do zniszczenia to pomyślałem ze można by spróbować, sam dzięki temu nabrałbym doświadczenia w pielęgnacji roślin i miałbym szansę sporo nauczyć się o ich pielęgnacji. Niestety na przesadzanie krzewów miejsca nie ma już. Ale na niedużą donicę zawsze się znajdzie. chyba jednak najlepiej będzie skonsultować ten koncept z ciotką a potem ewentualnie wstawię fotki tego co udało się odzyskać/pozyskać
 
 
SeBaSM 
Sebastian Sobczak


Pomógł: 10 razy
Wiek: 38
Dołączył: 26 Gru 2010
Skąd: Turek
Wysłany: 2011-03-27, 14:55   

SallyVan masz racje najpierw pogadaj z ciotką ewentualnie jak się zgodzi to pozyskaj te drzewka, zapodaj jakieś foty a później coś będziemy radzić :] :->
Ostatnio zmieniony przez SeBaSM 2011-03-27, 14:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SallyVan
[Usunięty]

Wysłany: 2011-03-30, 14:29   

Materiał pozyskany, jednak bonsai raczej z tego nie będzie, ma strasznie zachwiane proporcje, i niestety jest to dość młody krzew. Stare były okropnie spękane i zwyczajnie spróchniałe podczas wykopywania pnie się rozłaziły. Zdecydowałem się na młodszy krzew a właściwie siewkę zobaczymy co z tego wyjdzie, nie jest za grube wiec prawdopodobnie jak się troszkę wzmocni to pójdzie do gruntu za jakiś czas.

Była z tą siewką bardzo ciekawa historia... około 4 cm pod ziemią była cegła którą drzewko ominęło wykształcając dwa korzenie palowe którymi ją zwyczajnie oplotło. Kopałem to dobre półtora godziny żeby nie uszkodzić korzonków przy powierzchni, :-x w końcu wykopałem.

Zima była w tym roku sroga na naszych terenach i wymroziła naprawdę sporo młodych drzewek nie tylko na działkach ale w lesie również. No cóż, pożyjemy zobaczymy, nie będę starał się na siłę robić bonsai z czegoś co nie ma predyspozycji na miniaturkę drzewa. Niedługo wrzucę zdjęcia i będziemy myśleć dalej. :D
 
 
SeBaSM 
Sebastian Sobczak


Pomógł: 10 razy
Wiek: 38
Dołączył: 26 Gru 2010
Skąd: Turek
Wysłany: 2011-03-31, 22:32   

SallyVan masz bardzo dobre podejście, podoba mi się.

Cytuje " nie będę się starał na siłe robić bonsai z czegoś co nie ma predyspozycji na miniaturke drzewa " Nie jeden młody - świeży użytkownik tego forum powinnien z Ciebie brać przykład, a nie pozyskać materiał i później nie wiadomo co z nim zrobić.

Pozdrawiam :spoko:
 
 
SallyVan
[Usunięty]

Wysłany: 2011-04-02, 21:08   

I tak nie było specjalnej alternatywy... bo wszystko z tego terenu idzie do karczowania. Przyjrzałem się ostatnio roślinie i stwierdzam że być może będzie z tego ładne drzewko / krzew ogrodowy. niestety pojawił się dodatkowy problem, na korze młodych pędów były zgrubienia które potem okazały się otorbionymi larwami/jajami jakiś owadów. Pędy zostały wycięte roślina wstawiona do chłodnego pomieszczenia razem z innymi zimującymi roślinami ogrodowymi mojej ciotki. Pożyjemy zobaczymy co z tego wyjdzie, na razie rokowania są dobre pojawiły się zaczątki nowych pędów i roślinka walczy o przetrwanie. czy przeżyje czas pokaże . nie była kopana na siłę "bo muszę koniecznie mieć bonsai, już zaraz TERAZ" Zrobiłem to na zasadzie eksperymentu mającego przygotować mnie do ewentualnego pozyskiwania w późniejszym okresie drzew z natury. Biorąc pod uwagę że i tak by poszło do zniszczenia to ewentualna strata będzie nie wielka.
W niedługim czasie o ile będzie to możliwe przedstawię fotki.
Ostatnio zmieniony przez SallyVan 2011-04-02, 21:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group